70. rocznica skazania na śmierć Witolda Pileckiego


Witold Pilecki w trakcie procesu, fot. Wikimedia Commons
70 lat temu, 15 marca 1948 roku Rejonowy Sąd Wojskowy w Warszawie skazał na karę śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego. Wyrok został wykonany dwa miesiące póżniej w więzieniu na warszawskim Mokotowie strzałem w tył głowy. Ciało rotmistrza do dziś spoczywa w zbiorowej mogile na Powązkach.





Rotmistrz Witold Pilecki był oficerem Armii Krajowej, który w 1940 roku dał się pojmać w łapance na Żoliborzu i wywieźć do obozu w Auschwitz-Birkenau. Tam stał się głównym organizatorem konspiracji. Zbierał także materiały dotyczące ludobójstwa i funkcjonowania obozu, które w formie tzw. raportów Pileckiego (lub raportów Witolda) przekazały światu informacje o Holokauście. Po ucieczce z obozu walczył w Powstaniu Warszawskim, a po zakończeniu działań wojennych działał w antykomunistycznym podziemiu niepodległościowym. W 1947 roku został oskarżony o działalność szpiegowską i skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano 25 maja 1948 roku w więzieniu mokotowskim na Rakowieckiej w Warszawie. Został pochowany w zbiorowej mogile w kwaterze na Łączce cmentarza Powązkowskiego w Warszawie. W 1990 roku wyrok unieważniono, a 16 lat później Pileckiego odznaczono Orderem Orła Białego. W 2013 roku awansowano go pośmiertnie do stopna pułkownika.

Wiceprezes IPN prof. Krzysztof Szwagrzyk w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową powiedział, że rotmistrz Pilecki był dla komunistów jednym z symboli podporządkowania władzy pozostającej na emigracji. „Był jednym z oficerów struktur emigracyjnych, żołnierzem 2. Korpusu, na rzecz którego działał. Komuniści, stawiając go przed sądem, usiłowali wykazać, że zarówno 2. Korpus, jak i polskie władze na emigracji przysyłają do Polski szpiegów, by ci utrudniali budowę Polski Ludowej”.

Pamięć rotmistrza nieoficjalnie uczcił dziś m.in. polski minister obrony Mariusz Błaszczak. Na swoim Twitterze napisał: „70 lat temu Rejonowy Sąd Wojskowy w Warszawie skazał na karę śmierci Witolda Pileckiego. Człowieka honoru, najodważniejszego z odważnych, do końca kierującego się zasadą »za sprawę mojej Ojczyzny w potrzebie, krwi własnej ani życia nie szczędzić«. Cześć Jego Pamięci!”.

Na podstawie: PAP, IAR