Auta bez kierowców na polskich drogach


Autonomiczny bus EZ10, fot.en.wikipedia.org
W najbliższych dniach w Gdańsku pojawi się pierwszy w Polsce autonomiczny bus. Testy innowacyjnego pojazdu już niebawem ruszą na polskiej autostradzie A4. Nad technologią autonomicznych aut pracuje nad Wisłą już kilka firm polskich i zagranicznych koncernów, wśród nich takie jak: Intelicar, GlobalLogic, czy Aptiv. Za granicą testy aut bez kierowców prowadzone są już od kilku lat.
 
 
W piątek, 6 września, na ul. Karwieńskiej w Gdańsku pojawi się pierwszy w Polsce autonomiczny bus. W ramach pilotażu ma wozić pasażerów m.in. odwiedzających oliwskie zoo. To część międzynarodowego projektu Sohjoa Baltic, w który zaangażowani są partnerzy m.in. z Niemiec, Szwecji, Łotwy, Estonii czy Finlandii. W jego ramach w najbliższych latach podobne testy minibusa przeprowadzone zostaną w sześciu miastach w regionie Morza Bałtyckiego. Innowacja rodem z filmów science fiction staje się rzeczywistością.

Elektryczny minibus ma jeździć w Gdańsku do końca września, a przejazd będzie darmowy. Na pokład jednorazowo zabierze do 12 osób, w tym operatora. Ten ma czuwać nad poprawnym funkcjonowaniem systemu. Ze względów bezpieczeństwa droga, którą będzie poruszać się pojazd, zostanie wyłączona z ruchu. Pierwsze testy autonomicznego samochodu w normalnych warunkach drogowych, bez wyłączania drogi z normalnego użytkowania, przeprowadzone zostaną w okolicach Krakowa.

W przyszłym tygodniu taki innowacyjny pojazd wyjedzie na polską autostradę A4. Pokona odcinek od węzła Kraków Skawina do węzła Tarnów Centrum i z powrotem. Za testem stoi amerykańska firma Aptiv, która opracowuje zaawansowane technologie dla największych koncernów motoryzacyjnych, w tym np. BMW, Audi i Volvo.

Główną zaletą samochodów autonomicznych jest to, że nie powodują wypadków, do których w zwyczajnych okolicznościach dochodzi na skutek błędu popełnianego przez człowieka.

Chociaż doszło do znacznych postępów w rozwoju technologii pojazdów bezzałogowych, nie pozostaje ona bez wad. Na przykład niekorzystne warunki pogodowe, takie jak mocne opady deszczu lub śniegu, mogą zaburzyć pracę czujników samochodowych i uniemożliwić prawidłowe odczytywanie oznaczeń drogowych. Ponadto czujniki nie wykrywają niuansów ludzkich zachowań.

Warto również wspomnieć, że pojazdy bezzałogowe mogą stać się celem ataku hakerskiego. Z popularyzacją pojazdów autonomicznych wiążą się także znaczne zmiany w sektorze ubezpieczeniowym.

Na podstawie: rp.pl, blog.polplan.co.uk