AWPL-ZChR - pod progiem wyborczym. Lider zapowiada dymisję
„Szkoda, że zabrakło tak niewielu głosów” do przekroczenia progu wyborczego – powiedział podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Waldemar Tomaszewski. „Jako lider partii i szef sztabu wyborczego biorę na siebie pełną odpowiedzialność” – dodał.
Prezes AWPL-ZChR wyraził przy tym wątpliwość, czy jego dymisja zostanie przyjęta. Tomaszewski poinformował, że partia będzie omawiała sytuację „w trybie roboczym”, ale jego decyzja o rezygnacji może nie uzyskać poparcia. „Robiłem to już wiele razy, ale członkowie partii tej decyzji nie popierali” – powiedział.
W niedzielnych wyborach AWPL-ZChR nie przekroczyła progu wyborczego, startując jako partia w okręgach wielomandatowych, ale jej kandydaci zdobyli dwa mandaty w okręgach jednomandatowych. W odbywającej się za dwa tygodnie drugiej turze będą walczyć o dwa kolejne.
Na Litwie obowiązuje mieszana ordynacja wyborcza: 70 posłów w 141-osobowym parlamencie wybieranych jest z list partyjnych, a 71 – w okręgach jednomandatowych.
Do Sejmu trafiają ugrupowania, które w pierwszej turze zdobędą powyżej 5 proc. głosów. W okręgach jednomandatowych wygrywa kandydat, który uzyska ponad połowę głosów przy co najmniej 40-procentowej frekwencji. Jeżeli nie uda się go wyłonić w pierwszej turze, dochodzi do drugiej tury, w której rywalizują ze sobą dwaj kandydaci cieszący się największym poparciem w pierwszej rundzie głosowania.
Polacy do litewskiego Sejmu startowali też z list innych partii. Mandat udało się zdobyć Ewelinie Dobrowolskiej z liberalnej Partii Wolności (LP) oraz Tomasowi Tomilinasowi z Litewskiego Związku Rolników i Zielonych (LVŽS).
W niedzielnej pierwszej turze wyborów parlamentarnych na Litwie zwyciężył opozycyjny Związek Ojczyzny - Litewscy Chrześcijańscy Demokraci (TS-LKD), zdobywając 24,8 proc. głosów. Drugie miejsce zdobył współrządzący obecnie LVŽS, uzyskując 17,5 proc. głosów. Na trzecim miejscu jest Partia Pracy (DP) – 9,47 proc. Na kolejnych pozycjach znalazły się: Litewska Partia Socjaldemokratyczna (LSDP) – 9,26 proc., liberalna Partia Wolności (LP) – 9,02 proc. oraz Litewski Ruch Liberałów (LRLS) – 6,79 proc.
Pozostałe ugrupowania z 17 startujących nie przekroczyły progu wyborczego.
Obserwatorzy i politycy są ostrożni w prognozach dotyczących przyszłej koalicji rządzącej i czekają na wynik drugiej tury. Na razie możliwe są dwie koalicje: centrolewicowa, której trzon będzie stanowił LVŽS z obecnym premierem Sauliusem Skvernelisem na czele; i centroprawicowa, z udziałem konserwatystów i liberałów, której przewodziłaby jako premier Ingrida Šimonytė. Polityk dostała się do Sejmu, startując w jednomandatowym okręgu z listy konserwatystów.
Druga tura wyborów odbędzie się 25 października.
Na podstawie: vrk.lt, BNS, PAP