B. Komorowski i D. Tusk o wyborach na Litwie

Bronisław Komorowski, komentując znaczenie wyborów parlamentarnych na Litwie, w których AWPL przekroczyło pięcioprocentowy próg wyborczy, powiedział:  "Przede wszystkim oznacza to bardzo wiele dla społeczności polskiej na Litwie. Oprócz wzrostu poczucia własnej siły i znaczenia w zabiegach o dobre prawa mniejszości narodowej, może to oznaczać także wzmocnienie gotowości do uczestniczenia w polityce państwa litewskiego na rzecz wspólnego dobra wszystkich obywateli. Mam nadzieję, że ten drugi aspekt wezmą pod uwagę zwycięskie partie litewskie. Jeśli wyniki się potwierdzą i Akcja Wyborcza Polaków na Litwie osiągnie taki sukces wyborczy, czyli przekroczy próg pięcioprocentowy, to powstanie siła, która będzie mogła w dużo większym stopniu, tak na co dzień, nie tylko monitorować, ale i działać na rzecz Polaków na Litwie".

"W Polsce mniejszości narodowych nie ogranicza żaden próg wyborczy, uważnie obserwujemy praktykę funkcjonowania rządów litewskich w aspekcie stosunku do Polski, jak i do polskiej mniejszości na Litwie. Na pewno więc kwestia barwy politycznej przyszłego rządu będzie miała istotne znaczenie dla przyszłych stosunków polsko-litewskich na Litwie i dla relacji międzypaństwowych Polska-Litwa. Bardzo bym chciał poprawy i jednych, i drugich" - dodał Komorowski.

Premier Donald Tusk stwierdził, że trudno mu wyrażać szczególną radość czy satysfakcję z wyników wyborów na Litwie. "Litwa ma swoje partie, swoje sympatie i trzeba przyjąć do wiadomości wynik wyborów, trzeba także poczekać na ukształtowanie się nowego rządu, bo wydaje się dzisiaj dość prawdopodobne, że rząd na Litwie będzie rządem nowym" - powiedział premier. Zdaniem premiera dobry wynik w wyborach Akcji Wyborczej Polaków na Litwie ułatwi bezkonfliktowe rozstrzygnięcie kilku problemów, które "były nie do załatwienia w ostatnim czasie - jeśli chodzi o Polaków na Litwie"".

"Relacje polsko-litewskie zawsze były bardzo dobre, nawet jeśli były okresy trochę chłodniejsze i trochę cieplejsze, saldo (relacji) jest zdecydowanie dodatnie, Litwa to jeden z naszych najbliższych partnerów w Unii Europejskiej. Nie sądzę, żeby potrzebny był jakiś przełom" - uważa Donald Tusk.

Za dwa tygodnie na Litwie druga tura wyborów, decydująca kto trafi do sejmu z okregów jednomandatowych. Potem minie trochę czasu nim ostatecznie szczęśliwi wybrani ułożą nowe puzzle polityczne. Układankę, która przez najbliższe cztery lata będzie determinowała życie w kraju i relacje z sąsiadami.

Na podstawie: PAP