Badacz z Polski przygotuje Biblię karaimską


Tanach, fot. en.wikipedia.org
Dziś Karaimi nie dysponują wydaniem Biblii hebrajskiej, z którego mogliby korzystać podczas praktyk religijnych. Zmieni to lingwista dr Michał Németh z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dotarł do ponad setki rękopisów z przekładami fragmentów Biblii na język karaimski.





Karaimi dawniej zamieszkiwali tereny Krymu, skąd przed kilkoma wiekami przywędrowali na tereny dawnej Rzeczypospolitej. Na Kresach Wschodnich istniały gminy karaimskie, gdzie Karaimi żyli w mniejszych lub większych skupiskach. Po drugiej wojnie światowej Karaimi zostali jednak częściowo przesiedleni na tereny dzisiejszej Polski, gdzie nie stanowią skupionej w jednym miejscu społeczności.

Religia Karaimów – karaimizm – wywodzi się z judaizmu. Bardzo ważnym elementem tej religii jest studiowanie Biblii hebrajskiej. Jak mówi dr Michał Németh, dziś Karaimi nie dysponują pełnym wydaniem tej księgi w swym języku. Badacz chce to zmienić. Pracuje nad pierwszym w historii wydaniem całej Biblii hebrajskiej (tzw. Tanachu) w przekładzie na język karaimski – i to we wszystkich trzech dialektach karaimskich: krymskim, łucko-halickim i trockim. Aby współcześni Karaimi byli w stanie przeczytać cały Tanach, odnalezione fragmenty zapisane będą w alfabecie łacińskim.

Od 2012 roku dr M. Németh – w ramach grantu Narodowego Centrum Nauki – prowadził wspólnie z dr Anną Sulimowicz i Mariolą Abkowicz szeroko zakrojone badania archiwalne. Odwiedzał prywatne księgozbiory rodzin karaimskich. Dzięki temu skatalogował łącznie 400 rękopisów karaimskich z różnych okresów.

Dr Michał Németh z wykształcenia jest turkologiem, a języka karaimskiego nauczył się na studiach. Jak jednak przyznaje, ma karaimskie pochodzenie: „Moja babcia była Karaimką, a dziadek – w połowie Karaimem” – mówi. Dodaje, że również jego koleżanki z byłego zespołu badawczego mają karaimskie korzenie, co znacznie ułatwiło naukowcom dotarcie do prywatnych osób, które mogły przechowywać w swoich zbiorach skarby ginącego języka.

„Wiele osób, u których znaleźliśmy rękopisy, nawet nie wiedziało, jakie skarby ukryte są na ich półkach” – mówił w rozmowie z Polską Agencją Prasową. „Kultura karaimska zanika. Podobnie jest z umiejętnością posługiwania się językiem karaimskim i czytania tekstów karaimskich” – dodał. Dlatego badacze śpieszą się, by ją opisać.

Dodatkowym problemem jest to, że do początku XX wieku Karaimi zapisywali język karaimski pismem hebrajskim. „Chociaż sam język zachował wiele archaicznych cech i Karaimi dziś są w stanie z łatwością zrozumieć nawet teksty z XVIII wieku, to jednak w XX wieku wśród Karaimów niemal z generacji na generację zanikła umiejętność czytania po hebrajsku. Karaimi zaczęli bowiem zapisywać swój język w alfabecie łacińskim i cyrylicą” – tłumaczy dr M. Németh. Z tego względu choć Karaimi rozumieli swój język, nie potrafili już odczytać tekstów zapisanych nieznanym im pismem.

Tymczasem większość tekstów znalezionych przez zespół dr. M. Németha to właśnie dokumenty zapisane w alfabecie hebrajskim. „Kiedy mówiliśmy komuś, że u niego na półce stoi najstarszy przekład Tory na język zachodniokaraimski – tekst z początku XVIII wieku – spotykaliśmy się z ogromnym zdziwieniem” – wspomina badacz.

Lingwista wyjaśnia, że język karaimski przez stulecia był używany na terenach odciętych od reszty języków turkijskich. Rozwijał się więc w odosobnieniu. A dzięki temu po pierwsze zachował pewne archaiczne cechy, a po drugie pojawiały się w nim cechy osobliwe, niespotykane w innych językach turkijskich.

Dr Michał Németh chce, by z jego pracy z zakresu językoznawstwa historycznego i historyczno-porównawczego skorzystało także jak najwięcej naukowców. Dlatego oprócz wydania krytycznego karaimskiej Biblii przygotuje nowoczesną bazę danych. Karaimskie rękopisy biblijne z przeróżnych okresów będzie można przeszukiwać i porównywać online. Naukowiec chciałby, żeby w bazie tej było można przeszukiwać teksty źródłowe na podstawie czasu i miejsca ich powstania, języka ojczystego kopisty, użytych w tekście sufiksów, użytych do zapisu kształtów liter i wielu innych kryteriów językoznawczych i paleograficznych. „Chcielibyśmy, by owa baza danych stała się zalążkiem słownika porównawczego języków turkijskich – zwłaszcza tych historycznych, nieużywanych” – dodał.

Na podstawie: PAP, belsat.eu, jagiellonian.academia.edu