Bałtyccy politycy wzywają UE do żądania uwolnienia Ołeha Sencowa


Ołeh Sencow, fot. pl.wikipedia.org
Przewodniczący sejmowej frakcji Związku Ojczyzny – Litewskich Chrześcijańskich Demokratów Gabrielius Landsbergis, jego zastępczyni Radvilė Morkūnaitė-Mikulėnienė oraz członkowie frakcji Andrius Kubilius i Rasa Juknevičienė wraz z grupą łotewskich i estońskich parlamentarzystów zwrócili się do przywódców Unii Europejskiej w sprawie uwolnienie Ołeha Sencowa i innych więźniów politycznych w Rosji.



Oficjalne pismo parlamentarzystów z trzech krajów bałtyckich zostało sierowane do przewodniczących Rady Europejskiej Donalda Tuska, Parlamentu Europejskiego Antonia Tajaniego, Komisji Europejskiej Jean-Claude’a Junckera oraz jego zastępczyni Federiki Mogherini. Żądają w nim natychmiastowego uwolnienia ukraińskiego reżysera i aktywisty Ołeha Sencowa, który w sierpniu 2015 roku pod zarzutem planowanych działań terrorystycznych został skazany na 20 lat łagru. Politycy domagają się wypuszczenia na wolność także innych obywateli ukraińskich, którzy są więzieni w Rosji z przyczyn politycznych. W tym celu namawiają unijnych przywódców do wywarcia większych nacisków na Moskwę.

„Jeśli społeczność międzynarodowa nie podejmie natychmiastowych działań, demokratyczny i wolny świat może doczekać się podobnego zakończenia historii, jak w przypadku Siergieja Magnickiego. Zachęcamy liderów Unii Europejskiej, aby nie milczeli i żądali od prezydenta Władimira Putina uwolnienia Ołeha Sencowa i innych ukraińskich więźniów politycznych. Jednocześnie namawiamy Unię Europejską do zidentyfikowana osób odpowiedzialnych za zatrzymanie i uwięzienie reżysera i innych ukraińskich obywateli oraz ogłoszenia indywidualnych sankcji wobec nich jako osób łamiących prawa człowieka” – napisali politycy w oświadczeniu.

Pochodzący z zaanektowanego przez Rosję w 2014 roku Krymu Ołeh Sencow od 14 maja prowadzi głodówkę, domagając się uwolnienia z rosyjskich więzień wszystkich swoich rodaków. Po niemal 90 dniach jest w stanie krytycznym. O jego uwolnienie apelowało już wiele osób i organizacji, w tym Europejska Akademia Filmowa i Amnesty International. O widzenie z nim bezskutecznie zabiegała m.in. ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denysowa. W internecie ponad 33 tys. osób podpisało się pod międzynarodową petycją do przywódców państw Europy, USA i Kanady z apelem o uwolnienie ukraińskiego reżysera.

Na podstawie: bns.lt, PAP, pl.wikipedia.org