Białoruś: MSW uznało hasło „Żywie Biełaruś” za symbolikę nazistowską


Fot. BNS/Scanpix
MSW Białorusi dodało hasło „Żywie Biełaruś!”, używane od wielu lat przez opozycję białoruską, do swojego wykazu symboliki nazistowskiej, podało niezależne radio Swaboda. Dokument w tej sprawie opublikowany został i wszedł w życie we czwartek, 10 listopada.






MSW wiąże hasło „Żywie Biełaruś!” i odpowiedź „Żywie!” z 30. Dywizją Grenadierów SS – formacją powstałą pod koniec II wojny światowej. Opis w decyzji ministerstwa głosi, że chodzi o „kolaboranckie powitanie”, jakim jest okrzyk „Żywie Biełaruś” wraz z towarzyszącym mu podniesieniem prawej ręki z wyprostowaną dłonią i odpowiedź „Żywie”.

Niezależny portal Zerkalo.io uważa, że urzędowy opis nie wyjaśnia, czy sam okrzyk „Żywie Biełaruś” bez towarzyszącego mu gestu będzie uważany za nazistowski i czy takim będzie np. nie okrzyk, a napis na plakacie.

Jak przypomina Radio Swaboda, historia hasła sięga początków XX wieku. Słowa „Żywie Biełaruś” („Żyje Białoruś”) pochodzą z napisanego w latach 1905-1907 wiersza Janki Kupały, białoruskiego poety narodowego. W pierwszej dekadzie XX wieku wezwanie to przejęli publicyści białoruskiego odrodzenia jako wyrażające budzącą się tożsamość narodową.

Później pojawiało się przez wiele lat na demonstracjach opozycji przeciwko rządom Alaksandra Łukaszenki. Hasło, które było tradycyjnym pozdrowieniem w środowiskach patriotycznych, skandowały już setki tysięcy ludzi podczas masowych protestów antyłukaszenkowskich latem 2020 roku, przypomina Radio Swaboda.

Radio Swaboda zauważa, że obecne władze w Mińsku od długiego czasu usiłują powiązać używane wówczas przez ruch narodowy symbole wyłącznie z okresem II wojny światowej, w istocie jednak pochodzą one ze znacznie wcześniejszego okresu. Oficjalna propaganda państwowa przemilcza przy tym współpracę władz ZSRR z III Rzeszą w latach 30. XX wieku.

Na podstawie: PAP