Białoruś nie wwiezie polskich jabłek do Rosji


Fot.zum.lrv.lt
Od piątku 12 kwietnia jabłka i gruszki z Białorusi nie wjadą do Rosji. Rosyjskie władze czasowo wprowadziły zakaz importu jabłek z Białorusi, kontrole bowiem wykazały, że jabłka w rzeczywistości pochodzą z Polski. A te są objęte przez Rosję embargiem.

 



Ze statystyk wynika, że w 2013 r. białoruski import jabłek i gruszek wyniósł 176 tys. ton, ale już w 2016 r. było to 558 tys. ton. Wynikało to z faktu, że większość owoców wysyłano po cichu na wschód. Rosyjskie władze informują, że mobilne grupy Federalnej Służby Celnej zatrzymały 39 pojazdów z objętymi embargiem produktami spożywczymi bez dokumentów fitosanitarnych. Z tego 36 tirów przewoziło jabłka i gruszki pod różnymi przykrywkami. Np. jeden z tirów miał wieźć sztućce z Polski na Ukrainę. W rzeczywistości przewoził jabłka i gruszki.
 
Kreml w sierpniu 2014 r. w odpowiedzi na zachodnie sankcje za aneksję Krymu, wprowadził embargo na produkty rolno-spożywcze z Unii. Najbardziej skorzystała na tym Białoruś. Szczególnie białoruski eksport jabłek i gruszek do Rosji nagle zwiększył się ponad trzykrotnie w porównaniu z poziomem sprzed embarga. Tak samo skokowo rósł z kolei eksport jabłek i gruszek z Polski na Białoruś, osiągając w 2016 r. rekordowy poziom 556,1 tys. ton (dla porównania w 2013 r. było to 176 tys. ton). W ciągu trzech lat Białoruś stała się największym dostawcą jabłek na rynek rosyjski.

Polscy eksporterzy jabłek coraz aktywniej podbijają kolejne rynki: chiński, egipski. W pierwszej połowie sezonu wolumen dostaw polskich jabłek do Egiptu wzrósł prawie 8 razy. W obecnym sezonie wielkość dostaw polskich jabłek na rynek egipski szacowana jest na 56 tys ton. Polskie jabłka sprzedawane są do krajów Północnej Afryki i Bliskiego Wschodu, a także do Hiszpanii. Już trzeci sezon jabłka eksportowane są do Jordanii i Omanu.

Na podstaeie: rp.pl, sadownictwo.com.pl, sadyogrody.pl