Bony Pierwszaka wręczono, na Bon Maturzysty trzeba zaczekać


Bon Pierwszaka trafił we właściwe ręce, fot. Wilnoteka.lt
Już po raz drugi do Wilna przybyła delegacja władz Rzeczypospolitej, by w wileńskim DKP osobiście wręczyć pierwszakom polskich szkół tzw. Bon Pierwszaka - wyprawkę, gry i stypendium, które otrzymają rodzice maluchów. Podobnie jak przed rokiem sekretarz stanu w polskim MSZ Jan Dziedziczak zapewnił, że planowane jest zwiększenie tego wsparcia o Bon Maturzysty - stypendium na start w dorosłe życie dla abiturientów polskich szkół. Projekt ten jednak wciąż czeka na finansowanie - być może fundusze na Bon Maturzysty znajdą się jeszcze w tym roku.
1 września do szkół polskich na Litwie przyszło ponad 1000 pierwszaków i każdy z nich otrzymał od państwa polskiego wyprawkę oraz stypendium - niektórym dary te osobiście wręczyli senator Janina Sagatowska, przewodnicząca Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą Senatu RP, minister Jan Dziedziczak oraz poseł Andrzej M. Kryj, którzy przybyli dziś do Wilna, by spotkać się z rodakami - zarówno z pierwszakami, ich rodzicami, jak i polskimi działaczami oświatowymi.




 
 
 




 


Fundacja "Pomoc Polaków na Wschodzie" na zlecenie Senatu RP drugi rok z rzędu organizuje akcję Bon Pierwszaka, chociaż plecaki z wyprawką i wsparcie finansowe maluchy polskich szkół otrzymują już od kilku lat. W tym roku obok niezbędnych przyborów wyprawka zawiera także gry edukacyjne, ufundowane przez Instytut Pamięci Narodowej.

 
 


Podobna uroczystość popołudniu odbyła się także w Gimnazjum im. J. Śniadeckiego w Solecznikach. Delegacja polskiego Sejmu, Senatu i MSZ złożyła też wieńce w polskiej kwaterze wojskowej na Cmentarzu Antokolskim oraz przy grobach i pomniku obrońców wolności Litwy, poległych w 1991 r.
 
Polakom na Litwie udało się zachować rozwiniętą sieć polskich szkół, jednak niż demograficzny, a ostatnio także narastająca emigracja sprawiły, że dziś na Wileńszczyźnie toczy się ostra walka o każdego ucznia pomiędzy szkołami litewskimi, rosyjskimi i polskimi - dzięki pomocy z Polski, a jest to nie tylko Bon Pierwszaka, udało się zahamować negatywne tendencje, jednak wieleu problemów nie da się rozwiązać bez dobrej woli władz Litwy, dlatego przed wyjazdem z Wilna polska delegacja spotka się jeszcze z przedstawicielami litewskiego MSZ.

 

Na podstawie: inf. wł.