Boże Ciało w tradycji religijnej i ludowej


Procesja Bożego Ciała, fot. wilnoteka.lt
Boże Ciało to jedno z 10 najważniejszych świąt w Kościele katolickim. Ustanowione w XIII w. stało się nieodłączną częścią polskiej tradycji a uroczysta procesja obrosła w ludowe wierzenia. Dziś obchodzone jest w Polsce, na Litwie trzeba będzie poczekać ze świętowaniem do niedzieli.
Uroczystość Bożego Ciała jest związana z objawieniami, jakie miała w 1245 r. św. Julianna z Cornillon, w których Chrystus zażądał od niej ustanowienia osobnego święta ku czci Najświętszej Eucharystii w czwartek po niedzieli Świętej Trójcy.

Pierwsza procesja eucharystyczna odbyła się w 1246 r. za zgodą biskupa Liege Roberta. Nie był to jednak koniec dyskusji na temat objawień. Po śmierci biskupa rozpoczęto na nowo badanie objawień, a samą św. Juliannę zesłano na prowincję, niemal oskarżając o herezję. Wkrótce jednak miało miejsce kolejne, cudowne wydarzenie. 

W 1263 r. na pielgrzymkę do Rzymu wyruszył wątpiący w obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie kapłan pochodzący z Pragi. Po drodze zatrzymał się przy grobie św. Krystyny w Bolsenie, nieopodal Orvieto, by tam odprawić mszę św. Kiedy zaczął udzielać komunii św., jedna z hostii zaczęła krwawić i poplamiła leżący na ołtarzu korporał. Kapłan zawinął ją w korporał, włożył do kielicha i chciał powrócić do zakrystii, gdy kilka kropel krwi upadło na ziemię. Ksiądz stracił przytomność, natomiast świadkowie zdarzenia ujrzeli na korporale podobiznę Chrystusa, którą utworzyły krople krwi.

Nieopodal miejsca cudu w Orvieto przebywał wówczas papież Urban IV, wcześniej poddający w wątpliwość objawienia św. Julianny. Posłał on więc on do Bolesny swoich teologów, którzy potwierdzili prawdziwość cudu, zabrali relikwię i powrócili do Orvieto. Ojciec Święty wyszedł naprzeciw niosącym relikwie, podniósł korporał z hostią i ukazał go licznie zgromadzonym wiernym. Pochód przerodził się w spontaniczną procesję Bożego Ciała. Po latach relikwie doczekały się godnego miejsca. W Orvieto wzniesiono gotycką katedrę ze specjalną kaplicą Korporału, która jest nadal chętnie odwiedzana przez pielgrzymów z całego świata. 

W Polsce Boże Ciało po raz pierwszy wprowadził w 1320 r. biskup Nankier dla diecezji krakowskiej, a na synodzie gnieźnieńskim w 1420 r. polecono obchodzić ją w całym kraju. Święto ma charakter dziękczynny i radosny, nadto jest swoistą manifestacją wiary i przywiązania do wiary ojców. 

Jest to jedno z najważniejszych nakazanych świąt katolickich (w Polsce jest to też dzień wolny od pracy). W uroczystej procesji z monstrancją z Najświętszym Sakramentem, z feretronami, chorągwiami i dziewczynkami sypiącymi kwiaty wychodzimy na ulice naszych miasteczek, wiosek i miast, by podziękować Chrystusowi za niezwykły dar ustanowienia Eucharystii, zatrzymując się przy czterech ołtarzach, przy których są czytane fragmenty z Ewangelii świętych Mateusza, Marka, Łukasza i Jana związane tematycznie z Eucharystią.

Boże Ciało to jedno z 10 najważniejszych świąt katolickich, dlatego ma też swoją oktawę. Obchody tego święta trwają przez kolejne osiem dni. Obecnie w większości krajów uroczystość przenoszona jest na niedzielę. Co ciekawe - w niedzielę obchodzą ją Włochy i cała diecezja rzymska, podczas gdy w Watykanie obchodzone jest w czwartek. Turyści z Polski przyjeżdżający na Litwę w czasie długiego weekendu muszą się liczyć z tym, że na procesję będą musieli zaczekać do niedzieli. 

Ze świętem, które zakorzeniło się głęboko w polskiej a także litewskiej tradycji, związanych jest wiele ludowych zwyczajów. W wielu kościołach ostatniego dnia oktawy, w czwartek, święcone są wianki sporządzone z pierwszych kwiatów i ziół leczniczych. W tradycji poświęcone bukiety i wianki z ziół zawieszano nad oknami, nad drzwiami u wrót stodół, stajen i obór, czasem zakopywano w rogach wśród zagonów kapusty i konopi jako ochronę przed szkodnikami i krukami, zdarzało się też, że wkładano pod fundamenty nowo budowanych domów.

Wielkie znaczenie obok wianków miały również gałązki brzozy z ołtarzy. Wykorzystywane były one do wszelkiego rodzaju zabiegów leczniczych i gospodarskich. Wtykano je na granicach pola, aby chroniły zasiewy przed chorobami i szkodnikami; kładziono pod strzechy, aby chroniły dom i zabudowania gospodarskie przed pożarem. Dziś także wiele osób zabiera poświęcone brzozowe gałązki, które mają chronić dom przed wszelakimi katastrofami.

Na podstawie: niedziela.pl, rme.cbr.net.pl