Boże Narodzenie na świecie


Fot. Wikimedia Commons
Boże Narodzenie to jedno z najważniejszych świąt dla większości religii chrześcijańskich. Choć jego źródła są ściśle religijne, współcześnie dla coraz większej grupy osób jest to przede wszystkim okazja do spotkania z bliskimi w ciepłej, rodzinnej atmosferze. Wiele elementów współczesnych obchodów Bożego Narodzenia jest wspólnych niezależnie od kraju, w którym są praktykowane. Do wielu z nich przenikają jednak lokalne tradycje, które nadają im wyjątkowego charakteru. Wilnoteka zaprasza w świąteczną podróż dookoła świata śladem bożonarodzeniowych tradycji.
Bożego Narodzenia nie świętowano od początku chrześcijaństwa. Polski duchowny i patrolog prof. Józef Naumowicz ustalił, że pierwsze udokumentowane obchody pochodzą z IV wieku, czyli z czasów po zakończeniu prześladowań chrześcijan. W 328 r. z inicjatywy św. Heleny wybudowano w Betlejem Bazylikę Narodzenia Chrystusa, która miała uczcić miejsce przyjścia na świat Zbawiciela. To tam odprawiano pierwsze nabożeństwa związane ze świętowaniem Bożego Narodzenia. W 335 roku zwyczaj ten dotarł do Rzymu, a stamtąd rozprzestrzenił się do innych krajów.

Historyczne źródła z pierwszych wieków naszej ery podają różne daty początkowych obchodów świąt Bożego Narodzenia. Ostatecznie Kościół zdecydował się na 25 grudnia, co wynikało z jednej strony z odbywających się w tym czasie świąt pogańskich ku czci słońca, z drugiej zaś wiązało się z symbolicznym znaczeniem przesilenia zimowego. W czasach rzymskich uznawano, że noc z 24 na 25 grudnia jest najdłuższa w roku i dlatego przyjście Chrystusa na świat właśnie w tym momencie daje początek światłości przezwyciężającej mrok.  

Adwent, czyli czas oczekiwania

Boże Narodzenie poprzedzone jest czasem oczekiwania zwanym przez Kościół Adwentem. Tradycyjnie obejmuje on okres czterech niedziel, w czasie których wierni przygotowują się m.in. poprzez modlitwę i post na powtórne przyjście Chrystusa. Symbolem tych dni są w wieńce adwentowe z czterema świecami oraz tzw. kalendarze adwentowe. Te drugie służą przede wszystkim dzieciom, zawierając w sobie słodycze i drobne upominki na każdy dzień Adwentu – aż do 24 grudnia.

Współczesne przygotowania do świąt przybrały postać znacznie bardziej komercyjną, zaś religijne skupienie i asceza zostały wyparte przez radosne oczekiwanie wypełnione dekorowaniem domów i okien świątecznymi ozdobami, kupowaniem prezentów oraz zapachem grzanego wina, pierników i karmelizowanych orzechów wypełniającym miejsca przedświątecznych jarmarków. Szczególnie popularne są one w Niemczech, gdzie odbywają się niemal w każdym mieście czy większym miasteczku, jednak od wielu lat stają się atrakcją turystyczną w większości miast europejskich.  

Nieodzownym elementem świątecznych dekoracji na całym świecie są światełka, które rozjaśniają ciemności długich grudniowych wieczorów oraz nocy. Jednocześnie symbolizują światłość, która ma nadejść wraz z narodzinami Chrystusa. Prawdopodobnie dlatego zwyczaj ten tak szybko rozprzestrzenił się na całym świecie – niezależnie od szerokości geograficznej, blask światła zawsze niesie za sobą wrażenie ciepła, bezpieczeństwa i radości.

Oryginalną formę świątecznych lampionów spotkać można na Filipinach – jedynym katolickim kraju w Azji. Parole to lampiony zrobione z drzewa bambusowego i papieru, które kształtem przypominają gwiazdę – jest to znak Gwiazdy Betlejemskiej, która prowadziła pasterzy do żłóbka. Na Filipinach praktykowana jest także tzw. Simbang gabi – poranna modlitwa odbywająca się o godz. 4.00 lub 5.00 przez 9 dni poprzedzających Boże Narodzenie. Każdy, kto będzie w niej w pełni uczestniczyć, może liczyć na spełnienie wyrażonego podczas niej życzenia.

Filipiński parol, fot. wikipedia.en

Choinka

Jednym z najpopularniejszych na całym świecie zwyczajów związanych z Bożym Narodzeniem jest dekorowanie choinki. Dzisiaj chyba nikt nie wyobraża sobie świąt bez upstrzonych kolorowymi bombkami, łańcuchami i migającymi światełkami drzewek stojących w mieszkaniach, biurach, urzędach, sklepowych witrynach i restauracjach.

Zadziwiające, że jak na tak powszechny symbol Bożego Narodzenia zwyczaj ten jest stosunkowy młody. Jak pisze prof. J. Naumowicz, wywodzi się on ze średniowiecznej tradycji organizowania przedstawień bożonarodzeniowych, w których jednym z głównych elementów dekoracyjnych i symbolicznych było rajskie drzewo. Narodziny Chrystusa utożsamiano bowiem z szansą na powrót do utraconego raju. Dlaczego jednak biblijną jabłoń zastąpiły drzewa iglaste? Odpowiedzi dostarcza tutaj sama przyroda – w Europie trudno znaleźć owocujące drzewo w środku zimy. W Niemczech, skąd pochodzą pierwsze wzmianki o bożonarodzeniowych choinkach, wybierano do tego celu na ogół zieloną jodłę lub świerk i przyozdabiano czerwonymi jabłkami. Po zakończeniu misteriów tak udekorowane drzewka przenoszono do kościołów. Z czasem zaczęto nimi dekorować również domy.

Zwyczaj ustawiania choinek rozprzestrzenił się po Europie w dużym stopniu dzięki handlowym związkom pomiędzy miastami hanzeatyckimi. Już na początku XVI wieku choinki pojawiały się w Rydze i Tallinnie, nieco później dotarły m.in. do Bremy i Gdańska. Trafiły także do Rosji i Francji, a w drugiej połowie XVIII wieku również na kontynent amerykański, gdzie sprowadzili je niemieccy żołnierze walczący o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Z kolei najpóźniej, bo dopiero w 1982 roku, choinka dotarła na plac Świętego Piotra w Watykanie. Od tego czasu co roku inny region Europy odpowiada za dostarczenie drzewka do Stolicy Piotrowej. W tym roku zaszczyt ten przypadł polskim Mazurom.

Nie wszystkie kraje obchodzące Boże Narodzenie mają możliwość dekorowania żywych drzewek. W Brazylii czy na Filipinach, gdzie klimat nie stworzył dla nich odpowiednich warunków, wykorzystuje się do tego celu sztuczne sosny czy świerki. W Rio de Janeiro na jeziorze Rodrigo de Freitas od kilkunastu lat ustawiana jest największa na świecie pływająca choinka.

Choinka na jeziorze Rodrigo de freitas, fot. http://rio-de-janeiro-travel-information.com

Wigilia

W wielu krajach świętowanie Bożego Narodzenia rozpoczyna się już 24 grudnia. Tradycja ta ma swoje początki w IV wieku, kiedy to po wybudowaniu Bazyliki Narodzenia Pańskiego utarł się zwyczaj, aby w wigilię święta patriarcha udawał się w procesji z Jerozolimy do odległego o ok. 8 km miasteczka i tam, w Grocie Narodzenia, odprawił mszę świętą. Dał on początek tradycji pasterki – nazwanej tak dla upamiętnienia pasterzy, którzy jako pierwsi oddali hołd nowo narodzonemu Chrystusowi.

Dzisiejsze pasterki odbywają się w wielu krajach europejskich, takich jak Niemcy, Hiszpania czy Włochy, ale również Brazylia – choć tam nazywana jest ona mszą św. Koguta z uwagi na legendę o kogucie, który głośno zapiał w noc narodzenia Jezusa. Pasterki nie zawsze odprawiane są, tak jak w Polsce, o północy – często jest to po prostu wieczorna msza święta, po której dopiero zasiada się do wspólnej kolacji wigilijnej. Tak dzieje się np. w Hiszpanii, gdzie po uroczystej kolacji rodziny wychodzą z domów na ulice, aby tam razem z innymi śpiewać kolędy, tańczyć i bawić się do rana. W niektórych krajach anglosaskich: Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Australii, podobnie jak we Francji, nie obchodzi się Wigilii.

Wigilia w kulturze polskiej łączy się z wieloma zwyczajami, takimi jak choćby dzielenie się opłatkiem, kładzenie sianka pod obrusem, zostawianie pustego nakrycia dla zbłąkanego wędrowca czy oczekiwanie na tzw. pierwszą gwiazdkę. Większość z nich jest obecna również w tradycjach innych krajów, choć nigdzie w takim natężeniu. Wyjątek stanowią tu być może Czechy, dla których według tradycji ludowych 24 grudnia jest dniem doskonale nadającym się do… wróżenia.

Jeden z popularniejszych czeskich sposobów na zapewnienie sobie pomyślności w kolejnym roku polega na przecięciu jabłka. Jeśli środek kształtem przypomina gwiazdę – będzie to oznaczało szczęście; jeśli krzyż – chorobę. Inna metoda, mniej popularna, polega na przymocowaniu za pomocą roztopionego wosku niewysokiej cienkiej świeczki w łupinie orzecha, a następnie umieszczeniu jej w misce z wodą. Jeśli taka łódeczka nie zatonie, czeka nas długie i szczęśliwe życie. Jeśli odbije od jej brzegu – należy spodziewać się podróży. W Wigilię można również wróżyć, lejąc roztopiony ołów albo rzucając butem za plecy. Jeśli spadnie czubkiem w stronę drzwi, będzie to oznaczało zamążpójście. Ta zabawa przeznaczona jest jednak wyłącznie dla panien.

 Fot. http://extravaganzafreetour.com

W Finlandii, która potocznie uważana jest za ojczyznę Świętego Mikołaja, w Wigilię jeszcze przed kolacją odwiedza się cmentarze i groby zmarłych. Wielu Finów lubi także pójść tego dnia do sauny.

Na stole

Świąteczny stół i potrawy, które w Wigilię i Boże Narodzenie spożywają chrześcijanie na całym świecie, mogłyby doczekać się własnej encyklopedii. Niezależnie od tego, czy przestrzegany jest zwyczaj przyrządzania 12 potraw czy nie, stół musi być zawsze suto zastawiony. Królują na nim ryby. W krajach skandynawskich tradycyjnie serwuje się lutefisk, czyli suszoną rybę rozmoczoną w ługu sodowym, w Czechach – podobnie jak w Polsce – na stołach króluje karp, podawany jednak w sosie słodko-kwaśnym z dodatkiem piernika, suszonych śliwek, migdałów i rodzynek. Jednym z tradycyjnych czeskich dań jest tzw. kuba, czyli pęczak wymieszany z grzybami, majerankiem i czosnkiem, zapieczony w piekarniku. W Wigilię podawane są na ogół dania postne, zdarzają się jednak pasztety czy domowe kiełbaski – jak w Szwecji czy Niemczech, gdzie spożywa się je razem z sałatką ziemniaczaną.

Świąteczny obiad to przede wszystkim czas na pieczonego indyka – jest to główne danie m.in. w Wielkiej Brytanii, Brazylii czy Francji, gdzie nadziewa się go kasztanami. Przez całe święta podaje się także świąteczne ciasta, pierniki i słodycze oraz orzechy. W Hiszpanii popularne jest tzw. ciasto Trzech Króli, w którym zapieka się drobne upominki. Innym deserem z niespodzianką jest brytyjski „płonący pudding”: wilgotne ciasto z dużą ilością suszonych owoców polewa się rumem, a następnie podpala. Fińska wersja tego dania przygotowywana jest z ugotowanego ryżu i polana konfiturą śliwkową. Ukrywa się w niej jeden migdał – kto go znajdzie, ten będzie miał szczęście przez cały kolejny rok.

Fot. wilnoteka.lt/Eryk Iwaszko

 
Kto przynosi prezenty?

W większości krajów mówi się, że to Święty Mikołaj, w saniach zaprzęgniętych w renifery przybywa z dalekiej Laponii, aby obdarować grzeczne dzieci prezentami. Przychodzi on najczęściej niepostrzeżenie w trakcie trwania kolacji wigilijnej i zostawia podarki pod choinką. W niektórych krajach, np. we Francji, Wielkiej Brytanii, Australii oraz na Filipinach działa jednak nocą, dlatego tam dzieci otwierają prezenty dopiero w bożonarodzeniowy ranek. Aby je otrzymać, w wigilijny wieczór wieszają specjalne skarpety na kominkach lub ustawiają przy nim buciki, w których Mikołaj zostawia podarki. Niegrzeczne dzieci w Czechach czy Finlandii mogą spodziewać się otrzymania węgielka bądź nawet całego worka!

Święty Mikołaj ma swoich odpowiedników w wielu krajach. We Włoszech jest to Babbo Natale, w Szwecji – Jultome, a w Finlandii – Joulupukki, co w dosłownym tłumaczeniu oznacza „świąteczna gęś”.

W Czechach czy Niemczech wierzy się również, że prezenty przynosi Dzieciątko Jezus. We Włoszech Świętego Mikołaja wspomaga natomiast Befana – czarownica, która przylatuje z prezentami dopiero 6 stycznia, czyli na święto Trzech Króli. Z podobnym „opóźnieniem” prezenty rozdawane są w Hiszpanii.

Inne zwyczaje

Popularną tradycją świąteczną, szczególnie we Włoszech, jest stawianie szopki. Jest ona związana z jasełkami św. Franciszka z Asyżu, który w 1223 r., pragnąc uroczyście i pobożnie przeżyć święto, kazał do groty nanieść siana i przyprowadzić woła i osła, a następnie zwołał swoich braci. Kiedy ludzie licznie zgromadzili się przy żłóbku, św. Franciszek odczytał Ewangelię, po czym zebrani wspólnie zaśpiewali na chwałę Dzieciątka.

W czasie świąt Bożego Narodzenia w wielu krajach przyjęte jest także odwiedzanie bliskich i dalszych krewnych. W świąteczny poranek dzieci na Filipinach odwiedzają swoich rodziców chrzestnych, a Szwedzi – osoby samotne. Popularne są także spotkania przy wspólnym śpiewaniu kolęd. W niektórych krajach domy odwiedzają kolędnicy, w innych – jak np. w Szwecji – kolęd nie śpiewa się prawie w ogóle. Tu znacznie popularniejsze są tańce wokół choinki.

Oryginalnością służą też Brytyjczycy ze swoimi Christmas Crackers – dużymi papierowymi cukierkami, które dwie osoby jednocześnie ciągną w dwóch przeciwnych kierunkach. Z rozerwanego opakowania wypada wówczas jakiś śmieszny na ogół drobiazg.

Wielka Brytania jest ponadto ojczyzną tradycji wysyłania kartek ze świątecznymi życzeniami. W 1846 roku Jon Horsley zaprojektował pierwszą tego typu pocztówkę, na której napisał: „Merry Christmas and a Happy New Year”. Tutaj także narodził się zwyczaj pocałunków pod jemiołą, które mają przynieść szczęście i spełnienie marzeń.

Pierwsza świąteczna kartka zaprojektowana przez Jona Horsleya, fot. wikipedia.pl


I tego właśnie życzymy naszym Czytelnikom! 



Dziękuję wszystkim, którzy podzielili się ze mną informacjami dotyczącymi zwyczajów bożonarodzeniowych w ich krajach.

Przygotowując artykuł, korzystałam 
także następujących strony internetowych:

https://ekai.pl/boze-narodzenie-geneza-i-tradycje/
http://www.familie.pl/artykul/Boze-Narodzenie-w-roznych-kulturach,12637,...
https://www.bibliotekawszkole.pl/inne/gazetki/62/index.php
https://sweden.se/culture-traditions/christmas/
https://www.esn-cz.cz/blog/how-do-we-spend-our-christmas-eve
http://novinka.pl/jak-czesi-obchodza-swieta-bozego-narodzenia/
https://www.whychristmas.com/cultures/finland.shtml