Brąz Polek w łyżwiarstwie szybkim


Polki wywołały nie lada sensację!
Polki w składzie Katarzyna Bachleda-Curuś, Katarzyna Woźniak i Luiza Złotkowska (rezerwowa Natalia Czerwonka) pokonały w wyścigu o trzecie miejsce faworyzowane Amerykanki i sięgnęły po brązowy medal w drużynowej konkurencji na dystansie 2400 m w łyżwiarstwie szybkim.
Polskie łyżwiarki nie były faworytkami już w ćwierćfinale. Eksperci uważali, że Polki właśnie w piątek (bo wtedy rozgrywane były wyścigi w ramach 1/4 finału) odpadną, gdyż przyszło im się zmierzyć z faworytkami do złota - Rosjankami. Polki jednak nie przestraszyły się słynnych rywalek i pokazały, że są świetnie przygotowane na Igrzyska Olimpijskie w Vancouver.

W półfinale nasze łyżwiarki szybkie niestety minimalnie uległy Japonkom, które ostatecznie zajęły drugie miejsce za Niemkami. Z reprezentantkami kraju kwitnącej wiśni przegraliśmy o niecałe 0,19 sekundy.

Na szczęście Polki nie załamały się tym niepowodzeniem i w wyścigu o trzecie miejsce raz jeszcze pokazały, że mogą stanowić liczącą się siłę w światowym łyżwiarstwie szybkim. Od początku wyścigu nasze łyżwiarki prowadziły, narzucając szaleńce tempo. Wszystko wyglądało dobrze, dopóki Amerykanki nie przyspieszyły, a Polki nieco zaczęły słabnąć. Wtedy różnica między ekipami była naprawdę minimalna.

Na szczęście dla nas, pod koniec, jedna z Amerykanek opadła z sił, a nasze reprezentantki jeszcze raz zaatakowały. Tym razem mocniej i skuteczniej, dzięki czemu wywalczyły brązowy, najmniej spodziewany medal dla Polski.