Brazauskas - polityk odpowiedzialny za państwo i naród


Algirdas Brazauskas był politykiem odpowiedzialnym za swój naród i państwo – tak zmarłego w sobotę byłego prezydenta Litwy ocenia dr Antanas Kulakauskas, politolog i wykładowca Uniwersytetu im. Michała Romera w Wilnie. Politolog podkreśla, że Algirdas Brazauskas był na Litwie jednym z najjaskrawszych polityków ostatniego dwudziestolecia. Odegrał przede wszystkim kolosalną rolę w odzyskaniu przez Litwę niepodległości – zauważa Kulakauskas.
"Początkowo nie był on wielkim jej entuzjastą (odrodzenia niepodległości - przyp. red.). Litewska partia komunistyczna odseparowała się od Moskwy, gdy w 1990 roku Michaił Gorbaczow przyjechał na Litwę, traktował Brazauskasa jako najbardziej wpływową osobę na Litwie. Od jego poglądów i stanowiska zależało więc wiele. Jeśli w dobie ruchu niepodległościowego Brazauskas zająłby pozycję promoskiewską, droga do niepodległości byłaby bardziej skomplikowana i utrudniona. Dotyczy to całego procesu upadku Związku Radzieckiego, jako że Litwa zapoczątkowała proces rozkładu ZSRR" - podsumowuje Antanas Kulakauskas.

"Kontynuacją tej linii były wygrane przez Brazauskasa pierwsze wolne wybory prezydenckie na Litwie. Algirdas Brazauskas potrafił obrać kierunek, który był do przyjęcia, i który przekonywał wielu mieszkańców Litwy. To wszystko daje Brazauskasowi trwałą i bardzo wysoką pozycję w historii Litwy" - konkluduje Kulakauskas.

Łącznie jako prezydent i premier Algirdas Brazauskas stał u steru państwa przez 12 z 20 lat niepodległej Litwy. Urząd prezydenta sprawował w latach 1993-1998, a  premierem był od lipca 2001 roku do czerwca 2006 roku.

Nie ustrzegł się błędów. Za największy jego błąd polityczny uznaje się tzw. memorandum mejszagolskie. 20 maja 1995 roku, razem z premierem Litwy Adolfasem Šleževičiusem, Brazauskas podpisał z prezydentem Łotwy Guntisem Ulmanisem bardzo niekorzystne dla Litwy memorandum w sprawie litewsko-łotewskiej granicy na Morzu Bałtyckim. Dokument sankcjonował dostęp obu krajów do prawdopodobnych złóż nafty na Morzu Bałtyckim. Po wielkim skandalu na Litwie 13 listopada 1996 roku prezydent Brazauskas odwołal swój podpis pod tym dokumentem. Nazwisko Brazauskasa niejednokrotnie się przewijało w procesach prywatyzacyjnych na Litwie, głównie jednego z największych wileńskich hoteli, którego właścicielką stała się wieloletnia przyjaciółka, a później żona Brazauskasa.

Mimo wszystko to właśnie były szef litewskiej partii komunistycznej podpisał list do Manfreda Wörnera, ówczesnego sekretarza generalnego NATO, z prośbą o przyjęcie Litwy do Sojuszu Atlantyckiego. Również w Atenach Brazauskas złożył swój podpis pod dokumentem akcesyjnym o przystąpieniu Litwy do Unii Europejskiej.

Algirdas Brazauskas opowiadał się też za zacieśnieniem stosunków polsko-litewskich. To właśnie on 26 kwietnia 1994 roku, podczas spotkania prezydentów obu państw w Wilnie, wspólnie z Lechem Wałęsą podpisał traktat o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy.

Faktem pozostaje jednak, że mimo wielokrotnie składanych deklaracji nie doszło do spełnienia żadnego z polskich postulatów. Brazauskas niejednokrotnie spotykał się z przywódcami państwa polskiego. Bywał z oficjalnymi wizytami w Warszawie. W uznaniu zasług został nagrodzony przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego Orderem Orła Białego.

Z niepotwierdzonych źródeł wynika, że prezydent Algirdas Mykolas Brazauskas zmarł w swoim domu w sobotę, 26 czerwca, o godzinie 19.15. Pogrzeb prezydenta odbędzie się prawdopodobnie w najbliższy czwartek.

Na podstawie: BNS, inf. własne