Brexit bez umowy – komu zaszkodziłby bardziej?


Fot. pixabay.com
Brexit bez umowy zaszkodzi nie tylko brytyjskiej gospodarce, ale również unijnej. Formalnie Brexit jest w mocy od blisko ośmiu miesięcy. Wielka Brytania oficjalnie opuściła Unię Europejską z końcem stycznia tego roku, ale do końca grudnia obowiązuje okres przejściowy. Najbliższa runda negocjacji brexitowych rusza 29 września i potrwa do 2 października.
 

 
Rozwód Londynu z Brukselą bez umowy, czyli tzw. twardy brexit może oznaczać poważne koszty dla gospodarki, nie tylko brytyjskiej. „Financial Times” dotarł do raportu, który ma zostać opublikowany dopiero za kilka tygodni. Niemiecki Instytut Badań Ekonomicznych Halle przygotował aktualizację swoich badań sprzed ponad roku. Z raportu wynika, że w czarnym scenariuszu wyjścia Wielkiej Brytanii z UE bez umowy regulującej relacje handlowe, w Europie może zostać zlikwidowanych nawet 700 tys. miejsc pracy. Chodzi o etaty w firmach powiązanych z eksportem towarów do Wielkiej Brytanii i ich poddostawców.
 
Najwięcej mogłyby potencjalnie stracić Niemcy – 176 tys. miejsc pracy. Dla Francji oznacza to wycięcie ponad 80 tys. miejsc pracy, niemal tyle samo mogłaby stracić Polska – 78 tys., Włochy 72 tys., a sama Wielka Brytania 22 tys. Poza Europą, największe uderzenie w liczbach bezwzględnych dotyczy Chin, w których brexit bez umowy mógłby spowodować utratę ponad 90 tys. miejsc pracy.

Wielka Brytania oficjalnie opuściła Unię Europejską z końcem stycznia tego roku, ale do końca grudnia obowiązuje okres przejściowy. W tym czasie kraj pozostaje w unii celnej i jednolitym rynku. To też czas przeznaczony na to, by wypracować porozumienie co do przyszłych stosunków handlowych.

Negocjator ds. brexitu z ramienia Unii Europejskiej Michel Barnier wyraził przekonanie, że brexit bez umowy bardziej zaszkodzi brytyjskiej gospodarce niż unijnej.

„W interesie Wielkiej Brytanii leży uniknięcie braku porozumienia. Jesteśmy gotowi znaleźć margines elastyczności w zakresie rybołówstwa” – dodał. 
Premier Boris Johnson twierdzi, że potrzebny jest „mechanizm awaryjny” – zabezpieczenie na wypadek braku porozumienia w negocjacjach nad drugą umową, tą dotyczącą przyszłych stosunków między Londynem a Brukselą. Najbliższa runda negocjacji brexitowych rusza 29 września i potrwa do 2 października. 

Na podstawie: naxt.gazeta.pl, gazetaprawna.pl