Co powie turysta? - oby "zielone ludziki" nie zagroziły Litwie


Fot. Wilnoteka.lt
Skąd litewscy Polacy znają rosyjski? Jak to się dzieje, że są w stanie oddzielić język, którego używają do komunikacji, od polityki Kremla? - tego Polacy z Polski zupełnie nie rozumieją. Ciekawe, czy przedstawiciele mniejszości polskiej na Litwie potrafią przypomnieć sobie, jak i kiedy nauczyli się rosyjskiego. Czy możliwe, że sposób patrzenia na inne narodowości zależy od miejsca urodzenia? Czy poczucie obcości Rosjan i niezrozumienie ich języka budzi strach wśród Polaków z Polski? Czy potrafimy traktować Rosjan jako sojuszników tylko wtedy, kiedy nasze nacje jednoczy wspólny wróg?
Historia testis temporum, lux veritatis, vita memoriae, magistra vitae est - historia jest świadectwem czasów, światłem prawdy, życiem pamięci i nauczycielką życia. Ciekawe tylko, że ta sama nauczycielka różnym nacjom wystawia różne świadectwa, świeci kontrastowym światłem i daje nieidentyczne lekcje. Trudno sobie wyobrazić wszystkich historyków świata, którzy zbierają się razem i ustalają jedną, powszechną narrację historii. 

Dlaczego mniejszości polskiej na Litwie bliska jest polityka, kultura i język rosyjski, podczas gdy Polacy z Polski podchodzą do Rosji z wielką rezerwą. Po której stronie granicy obraz Rosji jest prawdziwy? - po stronie litewskiej, gdzie mniejszości polskiej blisko do rosyjskości czy może po stronie Rzeczpospolitej, gdzie rusofobia wystarcza Polakom za całą myśl historyczno-polityczną?

W dzisiejszym odcinku porozmawiam w turystą z Olsztyna, który wybrał się do Wilna z wycieczką, z Polakiem z Pomorza, który postanowił spędzić weekend w Druskiennikach, a później poszukać śladów polskości w stolicy Litwy oraz z historykiem z Warszawy, który podróżował po Wilnie z żoną i synem. Rodzina przemieszczała się na rowerach. Mieszkaniec miasta stołecznego przywiózł do Wilna syna Adama i pomagał chłopcu zrozumieć historię i sytuację geopolityczną Polski i Litwy.  


Zdjęcia i montaż: Edwin Wasiukiewicz

Komentarze

#1 Szukać śladów polskosći w

Szukać śladów polskosći w Wilnie ? Całe Wilno - każdy kamień- to kultura polska- i żadne działania władz litewskich tego nie zmienią - historii się nie zmieni.

#2 Może jednak warto byłoby

Może jednak warto byłoby trochę znać historie Wileńszczyzny.Tu był przez wiele lat zabór rosyjski. Starsza generacja kończyła szkoły w języku rosyjskim w Wilnie a studia w Petersburgu. Ten język był tu w powszechnym użyciu obok polskiego.Również po wejściu Rosjan w 1939 i powrocie w 1944r..Znajomość litewskiego stała się koniecznością dopiero poi 1991r. Skąd więc takie zdziwienie ?

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.