Dni Gdańska w Wilnie


Fot. wilnoteka.lt
W najbliższy piątek w Wilnie rozpocznie się Festiwal "Dni Gdańska w Wilnie" i potrwa do niedzieli. Do Wilna zawitają artyści z Polski. Odbędą się występy zespołów, wystawy, spektakle i pokaz filmu polskiego.
Na Festiwalu "Dni Gdańska w Wilnie" można będzie oglądać występy wykonawców ludowych z Gdańska, posłuchać muzyki klasycznej i współczesnej. Oprócz polskich zespołów wystapią zespoły z Litwy.

Otwarcie Festiwalu "Dni Gdańska w Wilnie" nastąpi w piątkowe popołudnie na placu V. Kudirki. W tym dniu wystąpią: Zespół "Majestic" i Litewska Narodowa Orkiestra Dęta "Trimitas". O godzinie 18 w piątek można będzie się udać na otwarcie wystawy Katarzyny Józefowicz lub, kto woli, na prezentację projektu "Nowe legendy Gdańska" w wileńskim Centrum Sztuki Współczesnej. To projekt powstały z inicjatywy Pomorskiego Oddziału Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej i zrealizowany we współpracy z Centrum Sztuki Współczesnej "Łaźnia" oraz II Podstawowo-Gimnazjalnym Zespołem Szkół Społecznych STO w Gdańsku. Do projektu zaproszono artystów z Polski i Litwy: Auksė Petrulienė, Barbarę Piórkowską, Tomasa Dobrovolskisa, Marcina Malinowskiego.

Warsztaty z młodzieżą podzielone zostały na kilka etapów. Najpierw, wspólnie z Barbarą Piórkowską i nauczycielkami uczestnicy warsztatów stworzyli nowe gdańskie legendy. Podczas pracy z Auksė Petrulienė przybrały one niecodzienną formę wizualną. Litewska artystka zapoznała młodzież ze stworzoną przez nią techniką teatru psilikonowego. W ostatnim etapie projektu "Nowe Legendy Gdańskie", na warsztatach muzycznych z Tomasem Dobrovolskisem oraz Marcinem Malinowskim, uczestnicy pracowali nad utworem, który wykonują na żywo w czasie spektaklu w Wilnie. Ten projekt jest pierwszym etapem w działaniu, który organizatorzy chcą zakończyć wydaniem polsko-litewskiej publikacji (napisanej i ilustrowanej przez dzieci i młodzież) pt. "Nowe legendy Gdańska i Wilna". Do tego projektu organizatorzy chcą zaprosić młodzież z wileńskich szkół i mają nadzieję, że w czasie pobytu w Wilnie uda im się spotkać z młodzieżą szkolną z Wilna i podjąć pierwsze ustalenia dotyczące dalszej współpracy.

Dzień pierwszy Festiwalu "Dni Gdańska w Wilnie" zakończy się spektaklem "Goodbye baby doll" w wykonaniu Teatru Cynada z Gdańska w wileńskim Centrum Sztuki Współczesnej.

W sobotę natomiast w kościele św. Katarzyny w Wilnie odbędzie się koncert polskich wykonawców: Marcina Malinowskiego i kwartetu "Arco", a na placu V. Kudirki koncert Zespołu "Loco Star".

W niedzielę, o godzinie 12, w Domu Kultury Polskiej w Wilnie otwarta zostanie wystawa Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej pod tytułem "Z Wilna do Gdańska". Wystawa jest częścią projektu "Drogi do Gdańska-Exodus XX wieku". Celem głównym projektu jest ocalenie od zapomnienia indywidualnej historii osób i rodzin, które w okresie powojennym przemieszczały się z dawnych wschodnich kresów Polski do Gdańska. Około 30 procent mieszkańców Gdańska swoje rodowody wywodzi z Wileńszczyzny.

Dzięki uzyskanej z polskiego Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej dotacji została przeszkolona grupa młodzieży z gdańskich szkół i uczelni w zakresie umiejętności przeprowadzania wywiadów i tworzenia dokumentacji fotograficznej. Młodzież zebrała 60 narracji (uzupełnionych dokumentacją fotograficzną) osób przybyłych do Gdańska z dawnych kresów wschodnich. Projekt zmierza docelowo do stworzenia Wirtualnego Muzeum "Z Ziemi Rodzinnej do Ojczyzny - Exodus XX wieku", na podstawie narracji osób pochodzących ze wschodnich Kresów Polski, przybyłych po II wojnie światowej na teren obecnego województwa pomorskiego. Wystawa "Z Wilna do Gdańska" jest prezentacją wybranych zdjęć i fragmentów wywiadów z archiwum.

W niedzielę w Domu Kultury Polskiej można będzie także obejrzeć film "Karol Olgierd Borchardt - kapitan własnej duszy" w reżyserii Michała Dąbrowskiego. Film opowiada o życiu pisarza marynisty, które zaczęło się w Moskwie. Potem zamieszkał on w Paryżu i wreszcie w Wilnie, gdzie się wychowywał pod opieką matki i uczęszczał do szkoły podstawowej, a potem do Gimnazjum Humanistycznego im. Adama Mickiewicza. W 1924 roku zdał maturę i wstąpił na Wydział Prawa Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie. Rok później rozpoczął naukę w Szkole Morskiej w Tczewie. Film jest m.in. historią o powstaniu Polskiej Szkoły Morskiej w Tczewie, kształcącej oficerów polskiej floty handlowej. Jest w nim wiele nawiązań do wileńskiego fragmentu życia pisarza-marynisty.

Dni Gdańska w Wilnie zakończy koncert finałowy "Free culture Gdańsk-Vilnius 2013", który jest wspólnym projektem artystów z Wilna i z Gdańska. Premiera koncertu odbyła się podczas Dni Wilna w Gdańsku. Jest to stały projekt kulturalny obu miast, który trwa od dziesięciu lat i polega na łączeniu wielu gatunków, muzyków, koncepcji w jedną spójną całość. W tym roku do współpracy w projekcie zostali zaproszeni znakomici polscy i litewscy muzycy: Grażyna Auguścik, Weronika Grozdew-Kołacińska, Jarosław Bester, Olgierd Walicki, Michał Jelonek, Joszka Broda, Tomasz Ziętek, Jakuba Staruszkiewicz, Chór Trys Keturiose z Litwy oraz Wileńska Orkiestra Smyczkowa Św. Krzysztofa w liczbie 21 muzyków. 34 artystów spędziło ze sobą w Trójmieście 5 dni na twórczej pracy, wymianie pomysłów, wspólnym aranżowaniu utworów. Tak wielkiego przedsięwzięcia muzycznego w historii tego festiwalu nie było. Jest to swego rodzaju podsumowanie dziesięciu lat fantastycznej współpracy obu miast i państw, zamknięte w jeden wielobarwny muzyczny spektakl.

Szczegółowy program imprez Dni Gdańska w Wilnie patrz tu.

Na podstawie: vilniuskc.lt, Towarzystwo Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej Oddział Pomorski, inf.wł.

Komentarze

#1 Znów trzeba przypominać fakty

Znów trzeba przypominać fakty historyczne tu i w tym miejscu.Problem z Litwinami jest rzeczywiście trudny, najpierw z sowietami w 1920 roku zaatakowali Polskę i zlikwidowali polską administrację w naszym Wilnie. Współdziałając z armią Budionnego poszli "na Warszawę" dochodząc do Grodna i Lidy i za namową sowietów przyłączyli te ziemie do Litwy podpisując umowę graniczną z Rosją Sowiecką.Dopiero Żeligowski te tereny odzyskał. W 1936 roku.Gdy Stalin wbrew Traktatowi Ryskiemu przeniósł stolice Białorusi z Mohylewa do Mińska Litwini współdziałając z nim, przenieśli nominalnie stolice Litwy do Wilna będącego wówczas polskim miastem wojewódzkim. Był to wyjątkowo antypolski gest zgodny z polityką Moskwy zwłaszcza ze Wilno nigdy stolica Litwy nie było (wcześniej były to Żmudzkie Wornie). W dniu podpisania Unii stolicą były Troki, a po wejściu do unii Lublin .Wilno nigdy nie leżało na terenach zamieszkanych przez Litwinów - zawsze były to tereny słowiańskie - polskie .Od Litwy dzieliły jeszcze Wileńszczyznę ziemie zamieszkałe przez Jaćwingów których to Litwini wytrzebili tak jak to teraz chcą zrobić z rodowitymi wileńskimi Polakami..

#2 do giesmynas rozlicz się ze

do giesmynas
rozlicz się ze zbrodni w Ponarach
twoja polska babcia czeka na wyjaśnienie roli lietuvisov w tej okropnej zbrodni

#3 Radosc serca i duszy, bo to

Radosc serca i duszy, bo to nasze, lietuviskie miasto!!! Koniec z okupacja 4ch najezcow!

#4 Być w Wilnie to radość

Być w Wilnie to radość serca,radość duszy

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.