Dom, w którym mieszka uśmiech


Fot. wilnoteka.lt
70 urodziny Żłobka-Przedszkola "Uśmiech" w Wilnie były radosne, rozśpiewane i roztańczone. Przedszkolaki bardzo się starały, aby dobrze wypaść przed gośćmi uroczystości. Były gratulacje dla dyrekcji i pracowników przedszkola oraz podziękowania dla tych, dzięki którym placówka trwa i się rozwija.
Tego jubileuszu mogło nie być. W 2006 roku wszystko wskazywało na to, że dni polskiego przedszkola przy ul. P. Višinskio 23 na Rossie są policzone. Przedszkole dzieliło wówczas budynek z prywatną szkołą francuską. Wpływowi rodzice uczniów tej szkoły (wśród nich między innymi rodzina ówczesnego biskupa wileńskiego Audrysa Juozasa Bačkisa) już uzgodnili w stołecznym samorządzie przejęcie całego budynku. Dzieci z polskiego przedszkola "Uśmiech" miały trafić do innych placówek przedszkolnych.

Znaleźli się jednak rodzice, którzy uznali, że o "Uśmiech" trzeba i warto walczyć. Szczęśliwie się złożyło, że do koalicji rządzącej w Samorządzie Miasta Wilna dołączyli przedstawiciele AWPL. Rodzice - wspierani przez radnych Polaków - zdołali przekonać władze miasta, że przedszkole należy zachować.

Potem przy finansowym wsparciu samorządu wileńskiego, Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" i Fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie" wyremontowano sale zabaw i inne pomieszczenia, pojawiły się nowe meble i plac zabaw na dziedzińcu.

Szkoła francuska również nie została skrzywdzona: miasto przyznało jej duży budynek w ładnym miejscu na Antokolu.

Do przedszkola "Uśmiech" przyszła nowa kierowniczka, Olga Bielasz. Wspierany przez rodziców personel przedszkola zaangażował się w nowe programy edukacyjne, w tym międzynarodowe.

"Uśmiech" odzyskał zaufanie rodziców. Obecnie jest to jedno z najpopularniejszych polskich przedszkoli w mieście. Olga Bielasz natomiast znów obija progi samorządu, by zdobyć pieniądze na remont dachu i poddasza.

Historia Żłobka-Przedszkola "Uśmiech" jest bardzo optymistyczna i pouczająca: Nie ma rzeczy niemożliwych, trzeba tylko chcieć. Dzięki tym osobom, którym się chciało, w XIX-wiecznym pałacyku na Rossie znów mieszka uśmiech.

  

Na podstawie: Inf.wł.
Zdjęcia i montaż: Artur Kalczewski