Drugi dzień unijnego szczytu: strefa euro i kryzys bankowy


Fot. pixabay
W Brukseli szefowie państw i rządów UE debatują w piątek, 24 marca, o strefie euro i o potencjalnym kryzysie bankowym, po zawirowaniach na rynku amerykańskim i przejęciu Credit Suisse przez UBS. Choć szefowa Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde, która została zaproszona na spotkanie, powtarza, że Europie nie grozi efekt domina, to brukselski portal Politico studzi nadmierny optymizm.



Szef Eurogrupy Paschal Donohoe w liście do przewodniczącego Rady Europejskiej Charles'a Michela podkreślił, że europejskie banki "są znacznie solidniejsze dzięki trudnym reformom, które podjęliśmy, i są dobrze przygotowane, aby wytrzymać zawirowania na rynku". Z kolei w projekcie konkluzji obecnego szczytu UE dotyczących sytuacji finansowej czytamy: "nasz sektor bankowy jest odporny, ma silną pozycję kapitałową i płynnościową".

Jednak cytowany przez Politico wysokiej rangi anonimowy urzędnik UE powiedział, że "tydzień po upadku Lehman Brothers na rynkach też panował spokój".

Pierwszego dnia szczytu - w czwartek, 23 marca - unijni przywódcy rozmawiali o Ukrainie, sytuacji gospodarczej UE i energii.

Na konferencji prasowej po zakończeniu posiedzenia przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała m.in., że wydany przez Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) nakaz aresztowania Władimira Putina jest jak najbardziej uzasadniony.

"Kwestia uprowadzanych ukraińskich dzieci, to straszliwe przypomnienie o najciemniejszych czasach naszej historii. Deportowanie dzieci, to zbrodnia wojenna. Dziś wiemy o 60,2 tys. dzieci, które zostały deportowane. Tylko 300 do tej pory wróciło. Te przestępcze działania całkowicie uzasadniają wydanie nakazów aresztowania przez MTK" - podkreśliła szefowa KE.

"W partnerstwie z Ukraińcami premier Mateusz Morawiecki i ja zapoczątkowaliśmy inicjatywę, której celem jest powrót tych dzieci, które zostały uprowadzone przez Rosję. Zorganizujemy konferencję. Jesteśmy na samym początku bardzo ciężkiej pracy. Będziemy budować międzynarodową presję. Użyjemy wszelkich środków, by ustalić, gdzie znajdują się uprowadzone dzieci - również te, które zostały adoptowane czy przekazane rodzinom zastępczym w Rosji" - dodała.

Oprócz tego von der Leyen obiecała "masowe zwiększenie produkcji" amunicji w Europie. "Komisja przedstawi wniosek prawny, który pozwoli na zwiększenie produkcji przemysłowej amunicji" - zapowiedziała.

Na podstawie: PAP