Dwa lata ograniczenia wolności dla graficiarza


Fot. pixabay.com
Dwa lata ograniczenia wolności, nieodpłatna praca na cel społeczny w wymiarze 200 godzin, 1,5 tys. euro dla stołecznego samorządu i 1,4 tys. euro dla spółki ubezpieczeniowej – taki wyrok ogłosił wileński sąd wobec oskarżonego graficiarza. Młody mężczyzna przyznał się do malowania napisu Gigs na budynkach.
 
 

 

Decyzję Wileńskiego Sądu Dzielnicowego w sprawie uznanego za winnego V.P. w trybie apelacyjnym rozpatrywał Wileński Sąd Okręgowy. Oskarżony został uznany za winnego w sprawie wykonania na wileńskich budynkach 17 napisów, a także w sprawie rozprzestrzeniania substancji odurzających.

W mieszkaniu oskarżonego znaleziono blisko 14 gramów marihuany. Kiedy policjanci przyszli przeszukać lokal, chciał się pozbyć narkotyków, wrzucając je do toalety.

Młody mężczyzna został uniewinniony w sprawie 19 malunków – napisów Gigs, ponieważ sąd uznał, iż brak dowodów, że to właśnie V.P. jest ich autorem.

Prokurator, który się odwołał od wniosku sądu pierwszej instancji, wnioskował o uznanie oskarżonego za winnego wykonania wszystkich napisów i żądał orzeczenia kary pozbawienia wolności na trzy lata. Swój wniosek uzasadnił tym, że sąd nie ocenił powagi działań oskarżonego i zauważył, że został on uznany za winnego rozprzestrzeniania narkotyków.

Sąd apelacyjny w postępowaniu odwoławczym stwierdził jednak, że znalezione w domu oskarżonego przedmioty – flakoniki z farbą – nie są wystarczającym dowodem na to, że V.P. wykonał wszystkie graffiti z napisem Gigs.

Sąd apelacyjny uwzględnił młody wiek oskarżonego, jak również to, że obecnie pracuje, wcześniej nie był karany, obecnie nie zażywa narkotyków, odseparował się od dawnych kolegów.

Kolegium sędziów uznało, że kara pozbawienia wolności byłaby nieproporcjonalna, natomiast ograniczenie wolności i prace społeczne będą bardziej skutecznym sposobem na zmianę zachowania oskarżonego.

Na podstawie: bns.lt, madeinvilnius.lt