Dzień Muzyki Ulicznej


Fot. E. Rzeszódko
Na Litwie już po raz piąty niepowtarzalne święto - Dzień Muzyki Ulicznej. Z tej okazji ulice wielu litewskich miast obległy wczoraj tysiące grających.
Na ulicach pojawiły się grające na instrumentach dzieci, jak i osoby starsze, amatorzy i zawodowi artyści. Styl wykonywanej muzyki podczas festwialu był dowolny: od popu po klasykę i folklor. Nie było żadnych wymagań co do wieku uczestników, wykształcenia czy doświadczenia. W tym roku udział w festiwalu zgłosiło oficjalnie ponad 4 tys. grup muzycznych i pojedynczych muzyków, którzy zagrali w 50 miastach kraju. Liczba rzeczywistych uczestników Dnia Muzyki Ulicznej była jednak znacznie większa, bo regulamin nie wymagał rejestracji. 

Na Festiwal Muzyki Ulicznej na Litwę przyjechali także przedstawiciele z Mińska, Petersburga, Rygi, Tallina - z myślą o zorganizowaniu podobnych imprez u siebie. Pomysłodawcą i jednym z organizatorów Dnia Muzyki Ulicznej jest znany piosenkarz, aktor, kompozytor i autor tekstów piosenek Andrius Mamontovas. „Fajnie, że ta idea nie umarła, że ludzie chcą grać” - powiedział.

Na co dzień w Wilnie i innych większych miastach Litwy muzyków grających na ulicach nie jest zbyt wielu. „Brak tradycji trubadurskiej, sezon, gdy można grać na ulicach, jest zbyt krótki, zbyt mało turystów” - wylicza krytyk muzyczny i organizator koncertów Domininkas Kunčinas. Niemniej, jak twierdzi A. Mamontovas, tegoroczny piąty festiwal „jest jedynie ładnym początkiem”.

Na podstawie: PAP


 

Komentarze

#1 Prosimy o wiecej zdjec z tej

Prosimy o wiecej zdjec z tej Imprezy.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.