Dzień Obrońcy Ojczyzny - już nie świętujemy

Jak przebiegają obchody 23 lutego w Rosji?

Z okazji Dnia Obrońcy Ojczyzny najważniejsi rosyjscy politycy składają kwiaty pod grobem nieznanego żołnierza i pod innymi pomnikami związanymi z armią. Organizowane są akademie, koncerty, wystawy, oddaje się hołd bohaterom Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, weteranom innych konfliktów zbrojnych i żołnierzom. Rosyjskie media przypominają o swojej potędze militarnej, bowiem armia rosyjska jest obecnie jedną z najsilniejszych na świecie. Co roku przeznacza się na nią ok. 90 miliardów. Służba wojskowa jest w Rosji nadal obowiązkowa, a jej okres wynosi 12 miesięcy. W państwie rosyjskim tworzy się specjalne klasy i szkoły „kadetów”, które istnieją po to, aby zainteresować młodych ludzi działaniami na rzecz obrony ojczyzny.

W krajach bałtyckich zaniechano obchodzenia święta, a na Ukrainie zastąpiono Dniem Obrońcy Ukrainy, którego datę wyznaczono na 14 października.

Okazuje się, że dla wielu Rosjan 23 lutego to po prostu święto panów, bo każdy mężczyzna jest dla kogoś bohaterem. Odbierają oni życzenia niemalże od wszystkich przedstawicielek płci pięknej, koleżanek z pracy, matek, teściowych, żon, córek. Chłopcy w szkołach mogą liczyć na życzenia i upominki od koleżanek z klasy czy nauczycielek. Dzień Obrońcy Ojczyzny zajmuje ważną pozycję w rosyjskim kalendarzu świąt. Na wiele tygodni przed 23 lutego media emitują okolicznościowe reklamy, a sklepy prześcigają się w pomysłach na najbardziej trafione prezenty dla panów. Popularne są kartki z życzeniami (często z czołgami i samolotami), alkohol, czekoladki, kawy, herbaty, koszulki, kubki, czy… skarpetki. Fakt, że święto przypada na krótko przed Dniem Kobiet stanowi pretekst do różnych żartów. Ponoć 8 marca mężczyźni wręczają kobietom podarunki adekwatne do tych, jakimi sami zostali obdarowani 23 lutego.

Na podstawie: pl.putniknews.com; onet.pl; wikipedia.org; inf.wł