Dzień Wolności Podatkowej


Budynek Urzędu Podatkowego w Wilnie, fot. wilnoteka.lt
We środę, 23 maja na Litwie przypada Dzień Wolności Podatkowej. Jest to umowna data, która obrazuje, jaką część roku musimy pracować, aby dochód uzyskany od 1 stycznia pokrył całoroczne zobowiązania podatkowe względem państwa. Od dziś pracujemy na siebie i swoją rodzinę.





Dzień Wolności Podatkowej wylicza się na podstawie przewidzianego na dany rok udziału wydatków publicznych w PKB danego kraju. Im większy jest ten udział, tym dłużej trzeba pracować. Litewski Instytut Wolnego Rynku (Lietuvos laisvosios rinkos institutas) wylicza ten dzień od 1993 roku. Wówczas Dzień Wolności Podatkowej obchodziliśmy 13 kwietnia.

Zdaniem dyrektora Instytutu Wolnego Rynku Žilvinasa Šilėnasa obciążenie podatkowe mieszkańców Litwy nie maleje. „Przy wzroście ekonomicznym, niestety, w tym samym tempie rosną wydatki z budżetu. Ludzie więcej zarabiają, ale taryfy podatkowe się nie zmniejszają, więc trzeba więcej zapłacić. Dlatego też obciążenie podatkowe pozostaje takie samo” - twierdzi Žilvinas Šilėnas.

Z obliczeń Istytutu Wolnego Rynku wynika, że średnia wypłata na Litwie wynosi 693 euro. Otrzymujący ją obywatel będzie musiał w tym roku zapłacić 7281 euro podatku.

Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że na podatki wydajemy więcej, niż na wyżywienie, ubranie i mieszkanie razem wzięte”  twierdzi Ž. Šilėnas.

Idea Dnia Wolności Podatkowej narodziła się w Stanach Zjednoczonych, gdzie Tax Foundation wylicza ten dzień od 1900 r. Z początku przypadał on nawet na koniec stycznia, a obciążenia podatkowe wynosiły zaledwie 56 procent. Od kilkudziesięciu lat jest to zazwyczaj kwiecień.

Na podstawie: BNS