Ekspresowe wybory w Niemczech
Anna Mikonis-Railienė, 2 czerwca 2010, 11:30
Horst Koehler, fot. AFP / John Macdougall
Wybory prezydenckie w Niemczech odbędą się 30 czerwca - ogłosił przewodniczący Bundestagu Norbert Lammert. Na ten dzień zwołane zostanie Zgromadzenie Federalne, które dokona wyboru głowy państwa.
Według Koehlera krytyka pod jego adresem była bezpodstawna i świadczy o braku szacunku dla jego urzędu.
30 czerwca to najpóźniejszy możliwy termin nowych wyborów. Zgodnie z niemiecką ustawą zasadniczą wybory muszą się odbyć w ciągu 30 dni od ustąpienia prezydenta. Przewodniczący Bundestagu Norbert Lammert, ogłaszając termin głosowania, zauważył, że "udało się znaleźć dzień, w którym nie odbywają się mecze piłkarskich Mistrzostw Świata" w RPA, w których bierze udział reprezentacja Niemiec.
Merkel, która z powodu zawirowań politycznych w kraju odwołała udział w Szczycie Państw Morza Bałtyckiego w Wilnie, zapowiedziała, że koalicja chce zaproponować wspólnego kandydata na prezydenta i będzie zabiegać o poparcie partii opozycyjnych. Powinna to być osobistość możliwa do zaakceptowania przez wszystkich - powiedziała Merkel.
Wśród kandydatów na następcę Koehlera media wymieniają m.in. Lammerta, ministra finansów Wolfganga Schaeublego, premiera Nadrenii Północnej - Westfalii Juergena Ruettgersa, a także popularną minister pracy Ursulę von der Leyen.
Na podstawie: PAP i WP.PL