Europa Środkowo-Wschodnia kontra Gazprom
Mirosława Januszkiewicz, 5 października 2011, 11:17
Siedziba Gazpromu w Moskwie, fot. gazprom.com
Wyniki rewizji biur Gazpromu w krajach Europy Wschodniej i Środkowej, przeprowadzonej w końcu ubiegłego tygodnia przez przedstawicieli Eurokomisji, nie są na razie znane. Rewizję przeprowadzono również w spółce Lietuvos dujos, gdzie Gazprom ma ponad 30 procent akcji. Rosyjska spółka jest podejrzewana o zmowę w kwestii cen i o nadużycie pozycji na rynku. Grozi za to mandat w wysokości 10 procent rocznych obrotów spółki.
Rząd Litwy złożył do Komisji Europejskiej oskarżenie wobec Gazpromu - jedynego dostawcy gazu na Litwę, zarzucając nadużycia w ustaleniach cen gazu. „Nadużycia w formowaniu polityki cen przez rosyjskiego giganta gazowego budzą niepokój nie tylko na Litwie, lecz w całej Europie” - mówi Jonas Markevičius, doradca prezydent Litwy.
Premier Rosji Władimir Putin zażądał regularnego informowania go o rozwoju wydarzeń związanych z rewizjami. Strona rosyjska twierdzi, że rewizje mogą być dowodem podjęcia próby skoordynowanego wywierania presji na Moskwę przez Brukselę oraz kraje wschodnioeuropejskie.
Szef Gazpromu Aleksiej Miller oficjalnie skomentował rewizje przeprowadzone w biurach spółki oraz w jej strukturach córkach w Europie. Oświadczył, że koncern gotów jest bronić swych praw i ma nadzieję, że jego słuszne interesy zostaną uszanowane. W spółce rosyjskiej podkreślono gotowość dialogu. „W Brukseli usiłuje się traktować Gazprom, i w ogóle Moskwę, jako przeciwnika, z którym trzeba uważać. Rosja natomiast stara się kształtować stosunki partnerskie na gruncie warunków rynkowych. Istnieje mnóstwo przykładów takiej pomyślnej współpracy” - podaje „Głos Rosji”.
„Jeśli zostaną ujawnione jakieś oznaki wykroczeń, to będziemy musieli działać surowo, zgodnie z prawem. Ale nie sposób przewidzieć, czym zakończy się kontrola, wzywam więc wszystkich do powściągliwości”- oświadczył Gűnter Oettinger, eurokomisarz do spraw energetyki.
Kraje Europy Środkowo-Wschodniej, mniej lub bardziej zależne od dostaw gazu z Rosji, dążą do respektowania wszystkich norm prawa europejskiego i z niecierpliwością oczekują na werdykt Komisji Europejskiej.
Na podstawie: lrytas.lt, delfi.lt, ruvr.ru
Komentarze
#1 EEEEEEEEEEEEEEE- jak Litwa
EEEEEEEEEEEEEEE- jak Litwa się nadmie to kto wie ? to Gazprom puści gazem
#2 Walka z Poteznym Gazpromem to
Walka z Poteznym Gazpromem to walka "z siekiera na Slonce", - nie oplaci sie. Lepiej byc grzecznym i regularnie uiszczac oplaty za surowiec, nie podnosic lba, nie szczekac.