Ewa Szturo zachwyciła piosenką poetycką


Ewa Szturo, fot. wilnoteka.lt
Ewa Szturo – studentka romanistyki na Uniwersytecie Wileńskim, laureatka Konkursu Piosenki Dzieci i Młodzieży Szkolnej oraz Konkursu im. Agnieszki Osieckiej, solistka Zespołu Pieśni i Tańca „Ojcowizna” zaprosiła wileńską publiczność na swój pierwszy solowy koncert „Poeci nie zjawiają się przypadkiem”. Oczarowała publiczność swoim głosem i interpretacją piosenek poetyckich, tych znanych i popularnych, ale też nieznanych szerszej publiczności. W kameralnej atmosferze wileńskiej kawiarni Sakwa brzmiały utwory Wojciecha Młynarskiego, Agnieszki Osieckiej, Edwarda Stachury, Romana Kołakowskiego.
Ewa Szturo jeszcze jako uczennica Gimnazjum im. J.I. Kraszewskiego w Wilnie uczestniczyła w kolejnych edycjach organizowanego przez Stowarzyszenie Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie Festiwalu Piosenki Polskiej Dzieci i Młodzieży Szkolnej. W 2014 roku zdobyła Grand Prix tego konkursu. W 2017 roku wyśpiewała nagrodę główną Konkursu Piosenki im. Agnieszki Osieckiej. 

To właśnie dzięki udziałowi w konkursie im. Agnieszki Osieckiej zrodziła się w niej fascynacja piosenką poetycką.

W rozmowie z Wilnoteką Ewa Szturo przyznała, że od dłuższego czasu nosiła w sobie pomysł przygotowania programu składającego się z takich właśnie utworów: lirycznych, emocjonalnych, ponadczasowych. Nie wiedziała jednak, jak się do tego zabrać.

Jesienią 2018 roku w Polsce, podczas Festiwalu STACHURA, Ewa Szturo poznała poetę, tłumacza i pieśniarza Romana Kołakowskiego, który zachęcił i zmotywował ją do realizacji marzenia o recitalu piosenki poetyckiej. Obiecał, że przyjedzie do Wilna, napisze specjalnie dla niej kilka piosenek, pomoże z przygotowaniem koncertu. Niestety w styczniu br. Roman Kołakowski odszedł. W hołdzie Nauczycielowi i Przyjacielowi Ewa Szturo wykonała napisaną przez niego przejmującą piosenkę „Matka Boska Ostrobramska”.

Podczas koncertu brzmiały utwory znane i popularne, takie jak „Jeszcze w zielone gramy” Wojciecha Młynarskiego czy „Dobranoc panowie” Agnieszki Osieckiej, ale też mniej znane, jak tytułowa „Poeci nie zjawiają się przypadkiem” rosyjskiego poety i pieśniarza Igora Talkowa z polskim tekstem Łucji Matulewicz-Gazdy i Marka Dagnana. Jak powiedziała Wilnotece Ewa Szturo, program powstawał długo, wielokrotnie byl zmieniany, aranżacje były tworzone w trakcie prób z muzykami, których zaprosiła do współpracy: gitarzystą Karolem Wilkickim oraz skrzypkiem, pianistą i kontrabasistą Krzysztofem Stankiewiczem. Konferansjerkę prowadził Piotr Andrzejewski z Bravvo Band.

Recital Ewy Szturo miał charakter dobroczynny. Podczas koncertu zbierane były datki na rzecz budowy działu dziecięcego Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki. Jak zaznaczyła, miała wewnętrzną potrzebę wsparcia tej inicjatywy m.in. ze względów rodzinnych: pracownicy hospicjum opiekowali się jej chorym dziadkiem.

„I głos Ewy, i to co dziś dotknęło naszych serc, i naszej wrażliwości – tego nie można wyrazić słowami. Uniesienie, wdzięczność... I to, co było przywołane, słowa: Jeszcze w zielone gramy – dodają nam motywacji do tego, co robimy” – powiedziała założycielka i dyrektor hospicjum s. Michaela Rak.

Na placu budowy hospicjum dla dzieci praca wre. Trwają prace wykończeniowe budynku, są montowane instalacje elektryczne, wodno-kanalizacyjne, okna, dach, schody. „Idziemy szybko do przodu, żeby skrócić czas oczekiwania dla dzieci, które potrzebują naszej pomocy” – poinformowała s. Michaela.
 


Zdjęcia: Eryk Iwaszko
Montaż: Aleksandra Konina
Współpraca: Karolina Matuszewska