Facebook i Twitter zablokowały profile Donalda Trumpa


Fot. pixabay.com
Facebook i Twitter zawiesiły profile Donalda Trumpa, usunięto też jego wpisy o zajściach na Kapitolu. Facebook i YouTube zdecydowały się usunąć nagranie Trumpa, gdzie nawołując, by demonstranci rozeszli się do domów, powtórzył swoją opinię, że wybory prezydenckie w USA nie były uczciwe. Profil twitterowy Donalda Trumpa ma 88,7 mln obserwujących, natomiast facebookowy fanpage Trumpa polubiły prawie 33 mln użytkowników.

Po wpisach Donalda Trumpa o zamieszkach w Waszyngtonie Twitter zablokował jego profil na 12 godzin, a Facebook na 24 godziny. Obie platformy usunęły też kilka wpisów prezydenta USA, tłumacząc, że naruszyły ich regulaminy.
 
Firma Facebook Inc. rozszerzyła zakaz korzystania z kont na Facebooku i Instagramie wobec ustępującego prezydenta USA Donalda Trumpa do zakończenia procesu przekazania władzy – poinformował prezes firmy Mark Zuckerberg.
 
„Uważamy, że ryzyko związane z pozwoleniem prezydentowi na dalsze korzystanie z naszych usług w tym okresie jest po prostu zbyt duże” – napisał Zuckerberg na Facebooku.
 
Twitter Inc. i Snap Inc. również tymczasowo zablokowały w środę konta Trumpa. Tego dnia Trump opublikował na Twitterze nagranie wideo, w którym wzywa swoich zwolenników, z których część wtargnęła do budynku Kongresu podczas toczącego się tam posiedzenia mającego ostatecznie uznać wygraną Joe Bidena w wyborach prezydenckich, do pokojowego rozejścia się do domów. Prezydent USA mówił jednocześnie o tym, że „wybory skradziono”, powtórzył, że zostały one sfałszowane.
 
Joe Biden oskarżył Donalda Trumpa o wzniecanie przemocy. „Atak na Kapitol był jednym z najczarniejszych dni w historii kraju, to był atak na demokrację wzniecony przez Donalda Trumpa” – oświadczył amerykański prezydent elekt Joe Biden.
 
Podczas sprowokowanych przez Donalda Trumpa zamieszek w stolicy USA zginęło pięć osob, w tym funkcjonariusz policji.
 
Po zamieszkach na Kapitolu Trump poinformował w nocy ze środy na czwartek w oświadczeniu, że 20 stycznia dojdzie do uporządkowanego przekazania władzy, nie uznał jednak wygranej swojego wyborczego rywala. Chwilę wcześniej Kongres uznał za zwycięzcę listopadowych wyborów demokratę Joe Bidena.
 
Na podstawie: PAP, BNS, wirtualnemedia.pl