Festiwal „Ciebie, Boże, Wysławiamy” po raz 28. w Wilnie
Festiwal Pieśni i Poezji Religijnej „Ciebie, Boże, Wysławiamy” powstał 27 lat temu z inicjatywy Gabriela Jana Mincewicza, doktora teologii i muzykologa, wieloletniego kierownika Zespołu Pieśni i Tańca „Wileńszczyzna”. Po jego śmierci Natalia Sosnowska postanowiła kontynuować tę tradycję. Powstał Komitet Organizacyjny, w którego skład weszli jeszcze ksiądz Tadeusz Jasiński, Ilona i Adam Jurewiczowie oraz Jarosław Królikowski. Dzięki nim kontunuowana jest inicjatywa, która gromadzi miłośników muzyki chrześcijańskiej na wspólnym śpiewie i modlitwie poprzez muzykę. Jak mówią jego uczestnicy, to najlepszy sposób do oddawania czci Bogu.
Podczas tegorocznej edycji przedstawiciele komitetu przywitali uczestników i gości, w tym przedstawicielkę głównego sponsora – Ambasady RP na Litwie konsul Martę Olesińską oraz doradczynię mera rejonu wileńskiego Lilię Andruszkiewicz. Głos zabrał także ksiądz Tadeusz Jasiński, który towarzyszy festiwalowi od samego początku. Duchowny przypomniał o początkach festiwalu i pracy G.J. Mincewicza, a także o innej jego inicjatywie – trwających do dziś tzw. dróżkach kalwaryjskich. Zachęcał do udziału w kolejnej pielgrzymce, która wyruszy 23 czerwca o godz. 9 sprzed kaplicy Matki Bożej Bolesnej.
W festiwalu prowadzonym przez Ewę Novickaitė i Juliana Germanowicza wystąpiło 45 zespołów: przyparafialnych schol, grup szkolnych i niezależnych oraz solistów i wykonawców występujących w mniejszych składach. Zaprezentowali bardzo bogaty repertuar: od klasycznych, popularnych pieśni religijnych po nowe, autorskie propozycje. Większość z nich wykonana zostało po polsku, na scenie DKP brzmiały jednak także inne języki: litewski, ukraiński, włoski, angielski czy łacina.
Na zakończenie niedzielnego spotkania uczestnicy tradycyjnie już zaśpiewali utwór Tomasza Kamińskiego „Ty tylko mnie poprowadź”. Do tej pory pełnił on funkcję nieoficjalnego hymnu festiwalu, jednym w tym roku organizatorzy postanowili to zmienić. Ilona i Adam Jurewiczowie ogłosili konkurs na nową pieśń, która ma szansę stać się oficjalnym znakiem rozpoznawczym wydarzenia.
Zdjęcia: Igor Konin
Montaż: Edwin Wasiukiewicz