Harcerska „Kronika Wszechświata”
Obóz harcerski „Kronika Wszechświata”, fot. E. Pietrowicz ZHPnL
Wszystko zaczyna się od przygotowania miasteczka namiotowego. Harcerze sami, własnoręcznie rozstawiają namioty, budują płoty, szlabany, prycze, robią stoły, ławy, półki – innymi słowy wszystko, czego mogą potrzebować w najbliższych tygodniach w lesie, by czuć się tam w miare wygodnie. Obóz harcerski to nie kolonia, a to znaczy, że młodzi ludzie nie tylko się bawią, ale mają też ważne obowiązki: całą dobę pełnią warty, pilnując obozowiska, codziennie odbywają służbę kuchenną, pomagając kucharkom w przygotowaniu posiłków, sami dekorują, urządzają i sprzątają cały obóz. Dla wracających do domu uczestników obozu obieranie ziemniaków, smarowanie chleba, czy posługiwanie się takimi narzędziami jak chociażby siekiera, to już żadna trudność. Wykonywanie różnych zadań i wykazanie się wieloma umiejętnościami jest w harcerskim systemie metodycznym nagradzane w postaci przyznawanych sprawności. Najpopularniejszymi sprawnościami na obozie są: „kuchcik”, „wartownik”, „śpiewak”, „aktor” albo „sobieradek obozowy”.
Dzień obozowe rozpoczynają się gimnastyką, potem obozowy apel, na którym można się wykazać znajomością musztry i ceremoniału harcerskiego. Jest też odczytywany rozkaz Komendanta, z którego harcerze dowiadują się ważnych informacji, np. jaki jest plan na dzień, każdy nowy dzień jest swego rodzaju niespodzianką. Podczas apelu obchodzone są także np. urodziny i imieniny uczestników.
Warto zaznaczyć, że obóz harcerski to szansa na aktywnie spędzone wakacje. Nie przed ekranem telewizora bądź tableta,ale na łonie natury – las, woda, zdrowe odżywianie się (nikt jeszcze z głodu nie umarł i owady nikogo nie pożarły). Wszyscy powracają zdrowi, zadowoleni, opaleni, roześmiani z gorącymi postanowieniami udziału w przyszłym obozie. Aby zrozumieć, czym tak naprawdę jest obóz harcerski i co się traci, nie będąc uczestnikiem, można tylko, gdy się tam pojedzie i doświadczy wszystkiego na własnej skórze.