Huta Pieniacka znów dzieli Polaków i Ukraińców


Lwów, Ukraina, fot. E. Rzeszódko/wilnoteka.lt
Politycy ukraińskiej nacjonalistycznej partii Swoboda zarzucają Konsulowi Generalnemu Rzeczypospolitej Polskiej we Lwowie Grzegorzowi Opalińskiemu, że rozpala waśnie między Ukraińcami i Polakami, gdyż nie zgodził się na udział w uroczystościach "upamiętniających Ukraińców, którzy zginęli w latach 1943-1944 z rąk polskich i radzieckich bojówek". Polski dyplomata odpiera zarzuty.
Cały spór toczy się w odniesieniu do obchodzonej niedawno 67. rocznicy zagłady polskiej wsi Huta Pieniacka w rejonie Brodów na Lwowszczyźnie. Działacze dominującej we lwowskiej radzie obwodowej partii Swoboda mają za złe polskiemu konsulowi, że nie przyłączył się do organizowanego przez nią wiecu nieopodal pomnika ofiar tragedii. Celem wiecu było uczczenie pamięci ukraińskich ofiar "polskich i radzieckich bojówek".

Główny zainteresowany broni się przed tymi zarzutami. Odpowiada, że w tym samym czasie brał udział w modlitwie ekumenicznej przy monumencie w Hucie Pieniackiej. Zdaniem deputowanego Swobody, Jarosława Krawczenki, "ukraińsko-polskie porozumienie i współpraca są jednym z największych priorytetów Ukrainy, jednak przyjazne kroki ze strony ukraińskiej nie zawsze spotykają się z oddźwiękiem ze strony Polaków". Piłeczkę odbija konsul Opaliński: "To nie ja odrzuciłem zaproszenie, lecz na zaproszenie na organizowaną przez nas uroczystość nie odpowiedział szef Lwowskiej Rady Obwodowej (z ramienia Swobody), Ołeh Pankewycz". 

Huta Pieniacka to nieistniejąca dziś wieś na zachodniej Ukrainie. W 1944 roku podczas pacyfikacji zginęło tam - według różnych szacunków - nawet półtora tysiąca Polaków. Zdaniem strony polskiej zbrodni dokonali żołnierze brygady SS-Galizien rekrutującej się z Ukraińców. Niektórzy ukraińscy historycy przekonują natomiast, że za mord odpowiadają Niemcy. Z kolei nacjonaliści twierdzą, że działania brygady były związane z faktem, że w Hucie Pieniackiej była silna grupa Armii Krajowej.  

W Telewizji Polonia wyświtelany był film "Skrawek Piekła na Podolu" na temat zagłady Huty Pieniackiej w reżyserii Jolanty Kessler-Chojeckiej. Film można obejrzeć tutaj.

Na podstawie: PAP, radiosvoboda.org, inf.wł.