Imieniny Marszałka Piłsudskiego

     19 marca był szczególnym dniem w okresie II Rzeczypospolitej. Każdego roku hucznie obchodzono imieniny Marszałka, które niemalże urosły do rangi święta państwowego. Ze wspomnień żony Marszałka, Aleksandry Piłsudskiej, wynika, że prezenty dla niego były często nie tyle oryginalne, ile kłopotliwe. „Pamiętam – pisała – że na jedne imieniny mąż dostał dwa psy, przeszło dziesięć królików, jedną owcę, sarenkę, lisa, gęsi i wojowniczego koguta”. Nawet wyjazd Józefa Piłsudskiego na Maderę w roku 1931 nie przeszkodził wielu życzliwym ludziom w uczczeniu jego imienin. W kraju powstał wtedy specjalny komitet, którego zadaniem było wysłanie specjalnie przygotowanych kartek z życzeniami. Oto, jak te wydarzenia wspomina adiutant Marszałka, Mieczysław Lepecki: „Przed willę, w której Marszałek Piłsudski mieszkał, zajeżdżało kilkukrotnie auto ciężarowe i ku niezwykłemu podziwowi całej okolicy wyładowywało przed furtą stos worków poczty. A potem, kto żyw: kucharz, pokojówka, policjant, parobek, dr Wołczyński i ja przenosiliśmy je do willi, która wkrótce przemieniła się w jakiś urząd pocztowy wielkiego miasta”. Podobno jeszcze długo po powrocie Piłsudskiego do ojczyzny na wyspę przybywały kolejne partie kart życzeniowych.