Indeks dobrobytu samorządów: najlepiej żyje się w Neryndze


Fot. lt.wikipedia.org/Vilensija
Z opublikowanego przez Wileński Instytut Analizy Politycznej rankingu wynika, że najlepiej na Litwie żyje się mieszkańcom nadmorskiej Neryngi. Najmniej zadowoleni z warunków życia są z kolei mieszkańcy rejonu ignalińskiego.






Instytut najlepiej ocenił samorząd Neryngi, któremu przyznał 6,3 punktu w 10-stopniowej skali. Na 2. miejscu znalazła się stolica – Wilno otrzymało ocenę 6,2. 3. miejsce zajęła Kłajpeda, która zebrała 5,3 punktu.

W pierwszej dziesiątce znalazły się ponadto samorządy Kowna, rejonu kłajpedzkiego, Szawli, rejonu kowieńskiego, rejonu możejskiego, Elektrenów oraz Druskienik. Samorząd Rejonu Wileńskiego zajął w tym roku 13. miejsce, rejonu trockiego – 18., a solecznickiego – 33.

„Porównując z poprzednim rokiem, nie ma większych zmian. Lubimy mówić, że mamy dwie Litwy, ale prawdopodobnie nie ma tak dużej różnicy” – indeks samorządów komentuje szef zespołu opracowującego to zestawienie Gintaras Šumskas.

„Wilno jest oderwane od wszystkiego, przede wszystkim pod względem gospodarczym. Są miejsca, w których duże miasta – Kowno i Kłajpeda – nadrabiają zaległości. Powiedzmy, tak samo oświata” – dodał.

W ocenie G. Šumskasa zauważalna jest ogólna tendencja, w której jedną Litwę tworzą stolica i duże miasta z przylegającymi do nich miejscowościami, drugą – pozostałe samorządy.

Spośród wszystkich 60 samorządów Litwy w zestawieniu najsłabiej wypadł rejon ignaliński, który zdobył zaledwie 2 punkty. W ostatniej dziesiątce znalazły się ponadto samorządy rejonu birżańskiego, Kalwarii oraz rejonów orańskiego, kielmeńskiego, jezioroskiego, janiskiego, malackiego, llickiego, szakowskiego i rokiskiego.  

„Istnieje bardzo silna zależność pomiędzy odległością od dużych miast a jakością życia i dobrobytem, ponieważ jeśli spojrzymy na całą północno-wschodnią granicę i południowy-zachód, to zobaczymy, że są dość problematyczne już od 2016 roku. Najwyraźniej nie są atrakcyjne dla mieszkańców” – skomentował G. Šumskas.

Jak dodał, choć są tam piękne okolice, na niższą jakość życia wpływają ograniczone możliwości ekonomiczne.   

Zdaniem szefa Wileńskiego Instytutu Analizy Politycznej opublikowany indeks może byc jednym z narzędzi zachęcających władze centralne do poświęcenia większej uwagi rejonom. „To kolejny impuls. Partie polityczne, władze centralne dużo mówią o polityce regionalnej, ale najczęściej kończy się na hasłach wyborczych i nie przekłada na realne działania“ – twierdzi G. Šumskas.

W indeksie wzięto pod uwagę pięć kategorii: bezpieczeństwo społeczne i fizyczne, rentowność gospodarki, poziom edukacji oraz zdrową demografię. Oceniano integrację z rynkiem pracy, równość szans, zasięg pomocy społecznej, bezpieczeństwo na drogach, przestępczość, dostęp do opieki medycznej, śmiertelność wywołaną chorobami niezakaźnymi, średnie wynagrodzenie, liczbę działających przedsiębiorstw, bezpośrednie inwestycje zagraniczne, wskaźniki pozaformalnej edukacji dla dzieci, odsetek osób dostających się na studia, ogólne wyniki matur, wskaźniki starości i migracji.

Na podstawie: BNS, vilniusinstitute.lt