ISW: Łukaszenka mówi o zagrożeniu dla Białorusi, by uniknąć wysłania wojska na Ukrainę


Na zdjęciu: Alaksandr Łukaszenka, fot. pravda.com.ua
Alaksandr Łukaszenka mówi o rzekomym zagrożeniu dla Białorusi, by uniknąć zaangażowania białoruskich sił w wojnę Rosji przeciwko Ukrainie, w piątek, 2 grudnia, w najnowszej analizie pisze amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).






Alaksandr Łukaszenka
tworzy informacyjne tło, by odeprzeć wywieraną przez Rosję presję w sprawie przystąpienia do wojny przeciwko Ukrainie, mówiąc, że NATO przygotowuje atak na Białoruś, czytamy.

Białoruski przywódca oskarżył Ukrainę i NATO o „rosnącą liczbę prowokacji przy granicy białorusko-ukraińskiej” i stwierdził, że Ukraina próbuje wciągnąć siły NATO w wojnę, dodaje ISW.

Takie komentarze najpewniej wygłaszane są po to, by wzmocnić operację w przestrzeni informacyjnej mającą na celu doprowadzenie do koncentracji ukraińskich sił na granicy z Białorusią w obawie przed możliwym atakiem z tego kierunku, kontynuuje ośrodek analityczny. Strona ukraińska informuje tymczasem, że nie obserwuje formowania się sił ofensywnych na terytorium Białorusi.

Wypowiedzi białoruskich władz mogą też wysyłać sygnał, że białoruskie wojsko musi pozostawać w kraju i bronić go przed rzekomymi zagrożeniami ze strony NATO, dlatego nie może być wysłane na wojnę na Ukrainie, podkreślają eksperci.

W ocenie ISW, zaangażowanie białoruskich sił w wojnę przeciwko Ukrainie jest „bardzo mało prawdopodobne”.

Na podstawie: PAP