Izrael intensyfikuje operację w południowej Gazie
Palestyńczycy w Gazie twierdzą, że trwające od piątku, 1 grudnia, naloty z każdym dniem są coraz bardziej intensywne.
W piątek załamał się trwający tydzień rozejm w Gazie i od tego czasu samoloty znów zrzucają bomby na cele związane z Hamasem, ale także na cywilne domy. W ostatnich godzinach armia poinformowała też o rozpoczęciu ofensywy lądowej na południu. Izraelscy żołnierze mają teraz być już na terenie całej Gazy.
Izrael nakazał też ewakuację 1/5 miasta Khan Younis, największego na południu. To tam chronią się tysiące cywilów, którzy wcześniej uciekli z oblężonej północy.
„Powiedziano nam, że jest wojna i że musimy uciekać z północy. No to uciekliśmy. I przyjechaliśmy tutaj na południe, tak jak kazali. Ale tutaj widzimy taki sam dramat. Mój syn urodził się drugiego dnia wojny i do tej pory nie mogliśmy go nawet zarejestrować w urzędzie” – mówi Ibrahim, ojciec dwumiesięcznego, rannego palestyńskiego chłopca.
Palestyńskie ministerstwo zdrowia twierdzi, że od początku nowej operacji Izraela zginęło już ponad 800 osób, a od początku wojny w Gazie – 16 tysięcy Palestyńczyków, w tym co najmniej 5,5 tysiąca dzieci.
Izraelskie naloty oraz operacja lądowa w Gazie to odpowiedź na atak Hamasu na izraelskie miasta z 7 października. Fanatyczni bojownicy zabili wówczas 1 200 osób.
Na podstawie: IAR