Jack Ma, twórca serwisu Alibaba, odwiedził Wilno

Egidijus Jurgelionis, doradca ministra ekonomiki i innowacji wizyty Jack Ma w Wilnie nie komentuje. We wtorek Jack Ma spacerował po Wilnie, chętnie się fotografował, widziano go w kilku stołecznych barach.

Jack Ma – twórca Alibaby, światowego giganta handlu internetowego oraz firmy, która zaliczyła najbardziej spektakularne wejście na giełdę w historii Wall Street – całe życie miał pod górkę. Harvard 10 razy negatywnie rozpatrzył jego podanie o przyjęcie na studia. Ale to nic w porównaniu do faktu, że zatrudnić nie chciało go nawet KFC. Jednak lawina niepowodzeń nie złamała dzielnego Chińczyka, który twierdzi, że był szczęśliwszy, kiedy był… biedny. Przedsiębiorca twierdzi, że posiadanie dużych pieniędzy wiąże się z dużą odpowiedzialnością, która może przytłaczać.

Ma cieszy się w swojej ojczyźnie wyjątkowym uznaniem. Niektórzy Chińczycy stawiają jego zdjęcie na specjalnym miejscu w domu.

Ma założył Alibabę w 1999 r. Był wtedy nauczycielem angielskiego. Mało kto spodziewał się, że posiadana przez firmę platforma aukcyjna tak się rozrośnie. Obecnie portal wart jest aż 420 mld dolarów.

Tymczasem Alibaba.com otwiera się na firmy z rynku amerykańskiego. Chińczycy chcą pozyskać do współpracy małe i średnie firmy z USA. Pomoże to spółce Alibaba konkurować z Amazon, ale umożliwi też amerykańskim przedsiębiorcom zaistnienie na szerszym rynku. Alibaba.com ma 10 milionów aktywnych klientów biznesowych w ponad 190 krajach.

Na podstawie: 15min.lt, innpoland.pl, money.pl