Kolejna grzywna za napis po polsku


Państwowa Inspekcja Językowa wymierzyła kolejną grzywnę w wysokości 450 litów. Tym razem grzywnę będzie musiał zapłacić dyrektor Autobusowego Parku w Solecznikach Edgar Obłoczyński.
Państwowa Inspekcja Językowa poinformowała, że wymierzyła grzywnę Obłoczyńskiemu, ponieważ na autobusach widniały napisy w dwóch językach: polskim i litewskim. Pracownicy Inspekcji Językowej zainteresowali się napisem "Vilnius-Skurbutėnai/Wilno-Skorbuciany".

Nie jest to pierwsza kara. Litewska Państwowa Inspekcja Językowa nakazała właścicielowi firmy przewozowej "Irzimas" w rejonie wileńskim usunięcie ze swoich autobusów podwójnych polsko-litewskich nazw tras, pozostawienie tylko litewskich i zapłacenie 450 litów kary. Zygmunt Marcinkiewicz odmówił.

Pomimo że na Litwie mieszka ponad 200 tys. Polaków, ciągle nie mają oni dostatecznych praw i coraz częściej wymierza się im kary. Państwowa Inspekcja Językowa twierdzi, że zgodnie z litewskim ustawodawstwem nazwy na tablicach muszą być pisane wyłącznie w języku litewskim