Koronawirus w rejonie janowskim: padło ponad 1,2 tys. norek
Ogłoszona sytuacja ekstremalna w rejonie nie dotknie mieszkańców. Skierowana jest wyłącznie na gospodarstwo, w którym stwierdzono koronawirus.
Od ubiegłego tygodnia, kiedy w gospodarstwie potwierdzono patogen, padło ponad 1,2 tys. zakażonych norek, kolejne 600 – uśpiono. W pierwszej kolejności usypiane są zwierzęta z klatek, w których wykryto koronawirus, następnie – z klatek sąsiednich.
Przed wykryciem koronawirusa w gospodarstwie było prawie 60 tys. norek, z czego około 40 tys. ma zostać uśpionych. Pozostałą część planuje się uratować. Usypianie norek ma się rozpocząć we środę, 2 grudnia. Dziennie ma być usypianych około 4-4,5 tys. tych zwierząt futerkowych.
Obecnie zakażenie koronawirusem stwierdzono również u czterech pracowników fermy, kilku kolejnych przebywa w samoizolacji.
W ubiegłym tygodniu Państwowa Inspekcja Kontroli Żywności i Weterynarii poinformowała, że na należącej do spółki „Danmink” fermie norek w rejonie janowski, wykryto zakażenie koronawirusem u hodowanych tu zwierząt. W tymże gospodarstwie hodowane są również norki należące do spółki „Vilkijos ūkis”. Spółka te jest głównym akcjonariuszem spółki „Danmink”.
Zakażenie koronawirusem pod koniec ubiegłego tygodnia wykryto również u dwóch pracownic fermy norek „Šiaurės lapė” w rejonie radziwiliskim. Wszystkie hodowane tu norki – 50 tysięcy – zostały uśpione w miniony piątek, 27 listopada. Jak zapewnia kierownictwo spółki, dokonano tego nie z powodu rozprzestrzeniania się koronawirusa. Jest to zwyczajny proces – zwierzęta osiągnęły swoją dojrzałość.
Na podstawie: bns.lt