Królowa Elżbieta II kończy 95 lat


Fot. pixabay
Brytyjska królowa Elżbieta II kończy w środę, 21 kwietnia, 95 lat. Tegoroczne obchody faktycznego dnia urodzin – które w odróżnieniu od oficjalnych urodzin, są prywatne – jeszcze skromniejsze niż zwykle, bo to pierwszy jubileusz od czasu śmierci męża, księcia Filipa. Elżbieta II spędza dzień urodzin na zamku w Windsorze, gdzie przebywa przez większość czasu od wybuchu pandemii koronawirusa.



Z powodu żałoby – która w rodzinie królewskiej będzie obowiązywać do piątku – ponownie zrezygnowano z tradycyjnego salutu armatniego w Hyde Parku i w twierdzy Tower. Będący jedynym publicznym elementem obchodów faktycznego dnia urodzin salut został odwołany także w zeszłym roku – wówczas z racji pandemii.

Według źródeł z pałacu królewskiego, Elżbieta II i tak nie planowała żadnych szczególnych obchodów swoich prywatnych urodzin, gdyż chciała, by uwaga była zwrócona na 100. urodzinach Filipa.

Królowa, tak jak jej poprzednicy, obchodzi urodziny dwa razy w roku – prywatnie w rocznicę faktycznego przyjścia na świat oraz publicznie – w drugą sobotę czerwca. Celem tego jest, by publiczne obchody mogłyby się odbywać wtedy, kiedy jest największa szansa na ładną pogodę.

Głównym punktem publicznych urodzin monarchów jest Trooping the Colour – uroczysta parada wojskowa w centrum Londynu i przegląd wojska. W paradzie zwykle bierze udział ok. 1400 żołnierzy, 200 koni i 400 muzyków, a śledzą ją tysiące widzów.

Jeszcze przed śmiercią księcia Filipa Pałac Buckingham poinformował, że w tym roku parada nie odbędzie się – przynajmniej w tradycyjnej formie. W zeszłym roku zastąpiła ją miniparada na dziedzińcu zamku w Windsorze, w której niewielka grupa Walijskich Gwardzistów przedefilowała przed samą królową.

Na razie nie wiadomo, czy w związku ze śmiercią Filipa oficjalne obchody urodzin królowej się odbędą i jaką mogą mieć formę.

Książę Filip zmarł 9 kwietnia rano na zamku w Windsorze, na dwa miesiące przed swoimi 100. urodzinami. Mężem królowej był przez ponad 73 lata. Został pochowany w minioną sobotę w kaplicy św. Jerzego na zamku w Windsorze.

Na podstawie: PAP