Krzysztof Zanussi: gratuluję odwagi i rozpędu


Krzysztof Zanussi, fot. wilnoteka.lt
Misja, którą pełni Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki w Wilnie, sprowadziła we czwartek 6 kwietnia do tej placówki Krzysztofa Zanussiego. Światowej sławy reżyser odwiedził to miejsce już po raz drugi. Do Wilna przybył jako gość festiwalu filmowego "Kino pavasaris 2017". Nie doszło, co prawda, do spotkania z założycielką i dyrektor placówki hospicyjnej, siostrą Michaelą Rak, jednak dzięki nowoczesnym technologiom serdeczna rozmowa się odbyła. Oboje też wyrazili nadzieję na rychłe bezpośrednie spotkanie.
Krzysztof Zanussi dość często gości na Litwie. Jesienią minionego roku w Teatrze Dramatycznym im. Juozasa Miltinisa w Poniewieżu odbyła się premiera spektaklu "Hybris" w jego reżyserii i według sztuki jego autorstwa. Wtedy też po raz pierwszy odwiedził wileńskie hospicjum.

"Byłem tu poprzednio. Brałem również udział w powstawaniu pierwszego hospicjum w Polsce, tego które powstało jeszcze w latach 80. - za Jaruzelskiego, w Krakowie, w Nowej Hucie. I od tego czasu ruch hospicyjny jest mi bardzo bliski" - powiedział Wilnotece. 

Zarówno podczas pierwszej wizyty w Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki, jak też podczas tej drugiej nie doszło do spotkania z założycielką i dyrektor placówki - niestrudzoną siostrą Michaelą Rak. Obowiązki sprawiły, że tuż przed przyjazdem reżysera musiała akurat wyjechać do Polski. Od czegóż jednak są nowoczesne technologie! Odbyła się rozmowa telefoniczna, której świadkami byli wszyscy obecni - dyrektor Instytutu Polskiego w Wilnie Marcin Łapczyński oraz przedstawiciele tej instytucji, którzy towarzyszyli reżyserowi, jak również - administratorki hospicjum Aneta Górniewicz i Aušra Taločkaitė oraz dziennikarze polskich mediów na Litwie. 

"Bardzo się cieszę, że mogę drugi raz was odwiedzić. Cieszę się, że tyle dobrego o was słyszę. Bardzo głośno o was wszędzie. Gdziekolwiek wspominałem, że byłem tutaj w hospicjum, to w Polsce też o tym słyszano, tutaj na Litwie ludzie mi też mówią. (...) To wspaniałe. Słyszałem, że budujecie coś dla dzieci, że się macie jeszcze rozbudowywać. Gratuluję odwagi i rozpędu" - powiedział reżyser w rozmowie telefonicznej z s. Michaelą.

Z kolei dyrektor hospicjum dziękowała Krzysztofowi Zanussiemu za przybycie i zainteresowanie kierowaną przez nią placówką, wyraziła też nadzieję na rychłe spotkanie z reżyserem życząc, by "każda przestrzeń podejmowanego przezeń czynu była znaczona dobrocią, mocą ludzi i mocą Pana Boga".

Po spotkaniu przy obiedzie z przedstawicielami wspólnoty hospicyjnej i rozmowie z siostrą Michaelą K. Zanussi odwiedził chorych. Podczas pobytu w hospicjum kilkakrotnie podkreślał, że będzie promował potrzebę wspierania wileńskiej placówki. Właśnie z Wilna odleciał do Szczawnicy na spotkanie z młodymi polskimi biznesmenami, których spróbuje, jak powiedział, "skierować myślami w stronę większych wartości niż samo zarabianie".

Hospicjum w Wilnie tymczasem nieustannie działa w obranym kierunku i będzie obchodziło w tym roku 5-lecie działalności. Zaplanowane zostały okolicznościowe przedsięwzięcia i dziękczynne uroczystości.

"13 maja br. o godz. 11.00 w wileńskiej katedrze zostanie odprawiona msza św., której będzie przewodniczył metropolita wileński arcybiskup Gintaras Grušas. Cała nasza ekipa i rodzina hospicyjna będzie dziękowała Bogu za te pięć lat posługi człowiekowi i oraz bycia razem w tej misji hospicyjnej" - poinformowała Aneta Górniewicz, zapraszając wszystkich do wspólnej modlitwy i dziękczynienia za dotychczasowe dokonania i przyszłą działalność hospicjum.

A tymczasem wiosnę widać i czuć coraz bardziej, zakwitły pierwsze żonkile... Już wkrótce zamienią się w żółte pola nadziei...


Na podstawie: inf. wł.
Zdjęcia: Edwin Wasiukiewicz
Montaż: Ara Nersisian