Krzysztof Zubrzycki Mistrzem Ortografii Polskiej 2018
Autorem tekstu dyktanda był językoznawca, przewodniczący Rady Języka Polskiego prof. Andrzej Markowski. Tytuł brzmiał: „Na obrzeżach stulecia odzyskania sami-wiecie-czego”.
Niektóre zamieszczone w dyktandzie sformułowania, to: „Glajchszaltować”, „sczytywanie Konstytucji 3 maja na ulicy 3 Maja” czy „o Gdyni-Chyloni i tużprzedwojennej Stalowej Woli” .
„Bardzo Państwa przepraszam, że dyktando było takie trudne” – żartował po ogłoszeniu nazwisk zwycięzców prof. Markowski. „Ale to jest już najwyższy stopień dyktanda w Polsce. W wielu ośrodkach odbywają się dyktanda regionalne – tamte staram się pisać nieco łatwiejsze, ale tutaj wiem, że przyjeżdżają sami mistrzowie, którzy ortografię kochają i cenią” – podkreślił.
„Jeżeli los pozwoli, że będę kiedyś pisał to dyktando, to następne zrobię łatwiejsze i krótsze” – obiecał profesor. Wyjaśnił, że tegoroczne – rodzaj zapisu scenki dramatycznej – wymagało odpowiedniej konstrukcji tekstu. „Dlatego nie bardzo można było z tego coś wyciąć” – żartował prof. Markowski.
Tutaj można zapoznać się z treścią Narodowego Dyktanada 2018.
Przewodnicząca 60-osobowemu zespołowi, który sprawdzał teksty, prof. Danuta Krzyżyk mówiła, że najczęstsze błędy dotyczyły interpunkcji. „Bo też dyktando było takie, że prowokowało do tych błędów. Różne, liczne niekonsekwencje w państwa zapisie były” – zaznaczyła.
„Jeśli chodzi o ortografię, przede wszystkim kłopoty sprawiała pisownia wielką i małą literą. I tych błędów było sporo, też niekonsekwencji, np. „epoka zygmuntowska”, „Dziewica Orleańska”, ale też zdarzały się zapisy mieszane. „Szklane domy” i „miasta ogrody” też sprawiły kłopoty – pisownia wielką/małą literą, często też pojawiał się łącznik” – wymieniała prof. Krzyżyk.
Organizowaną od ponad 30 lat narodową klasówkę pisało w niedzielę kilkaset osób. Pisanie trwało ponad 40 minut, dwukrotne sprawdzanie przez 60 osób – trzy i pół godziny. Podstawą dyktanda były wyrazy odnotowane w „Wielkim słowniku ortograficznym PWN” pod redakcją prof. Edwarda Polańskiego wydanym w 2016 r. lub utworzone zgodnie z zapisanymi w tym wydaniu słownika zasadami.
Podczas popołudniowego ogłoszenia wyników okazało się, że zwycięzca, Krzysztof Zubrzycki był nieobecny. Jak powiedział pierwszy wicemistrz Adam Maciej Biniszewski, tegoroczny Mistrz Ortografii Polskiej dotarł już wówczas z Katowic do Kalwarii Zebrzydowskiej. Organizatorzy skontaktują się z nim ws. przekazania nagrody – 30 tys. zł.
Pierwszy wicemistrz otrzyma 15 tys. zł. Jak zastrzegł, do dyktanda „nie przygotowywał się bardzo intensywnie”.
„Trochę mi pomógł słownik, ale poza tym pomogły mi szaradziarstwo i trochę taka ortointuicja” – zadeklarował Adam Maciej Biniszewski.
Druga wicemistrzyni, Joanna Krynicka (5 tys. zł nagrody) uznała, że na Ogólnopolskie Dyktando „wstyd przyjechać nieprzygotowanym”. „Zrobiłam to dwa lata temu i obiecałam sobie, że więcej tego błędu nie popełnię. Spędziłam nad słownikiem sześć tygodni, intensywnie, choć przyznam szczerze, doszłam tylko do litery «k»” – zaznaczyła.
Pomysłodawczynią Ogólnopolskiego Dyktanda była Krystyna Bochenek, dziennikarka Radia Katowice, senator i wicemarszałek Senatu VII kadencji, która zginęła w katastrofie smoleńskiej w 2010 r.
Ogólnopolskie Dyktando jest największą i najstarszą cykliczną imprezą upowszechniającą kulturę języka polskiego. Narodową klasówkę napisało do tej pory w Katowicach ponad 53 tys. osób. Pierwsze dyktanda odbywały się w studiu koncertowym Polskiego Radia Katowice, potem w Górnośląskim Centrum Kultury, następnie dwukrotnie w katowickim Spodku, gromadząc po kilka tysięcy osób.
Obecnie imprezę organizuje Katowice Miasto Ogrodów – Instytucja Kultury nosząca imię Krystyny Bochenek. Partnerem dyktanda jest Rada Języka Polskiego przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk.
Kilkakrotnie tekst dyktanda napisano bezbłędnie. Po raz pierwszy w 1993 r. zrobił to Stefan Kamocki, nauczyciel z Piotrkowa Trybunalskiego. Kolejny bezbłędny tekst w historii imprezy napisali w 2001 r. Małgorzata Denys i Marek Szopa, korektor tekstów niemieckojęzycznych, a dwa lata później ta trudna sztuka udała się Piotrowi Cyrklaffowi, informatykowi z Bydgoszczy. Piątym bezbłędnym zwycięzcą konkursu został w 2009 r. Jan Chwalewski. Mistrzowie Polskiej Ortografii Dariusz Godoś i Krzysztof Szymczyk zostali korektorami Słownika Ortograficznego PWN.
Na podstawie: PAP, dyktando.info.pl