Liam Neeson opowiada w spocie o Bitwie Warszawskiej


Kadr ze spotu z Liamem Neesonem, fot. screenshot z YouTube
Irlandzki aktor Liam Neeson, znany m.in. z głównych ról w „Liście Schindlera” i „Nędznikach”, wystąpił w spocie przygotowanym przez Polską Fundację Narodową, który ma przybliżyć opinii publicznej w USA i krajach Europy Zachodniej historię i znaczenie Bitwy Warszawskiej z 1920 roku.






Polska Fundacja Narodowa powoli przygotowuje się do obchodów 100. rocznicy Bitwy Warszawskiej, znanej również jako Cud nad Wisłą. Aby promować wiedzę na temat wydarzeń 15 sierpnia 1920 roku w Europie Zachodniej i Stanach Zjednoczonych, nagrała krótki film, w którym popularny irlandzki aktor Liam Neeson opowiada o znaczeniu bitwy dla zachowania niepodległości przez Polskę i zatrzymania komunizmu rozprzestrzeniającego się na Europę Zachodnią. Jak głosi komunikat fundacji, celem kampanii jest „uzmysłowić im, jak ważne dla losów całego świata było zatrzymanie nawały bolszewickiej przez polskie wojsko”.

„15 sierpnia obchodzimy rocznicę Bitwy Warszawskiej, pierwszego wielkiego zwycięstwa wolnego świata nad komunizmem. Polacy nazywają to zwycięstwo Cudem nad Wisłą. Jeszcze i dziś, 98 lat po bitwie, wydaje się to cudem. Polska, która dopiero co odzyskała niepodległość, stanęła wobec potężnego wroga. Włodzimierz Lenin chętnie rozszerzyłby bolszewicką rewolucję poza granice Rosji. Był przekonany, że historia jest po jego stronie, a Armia Czerwona jest niezwyciężona. Ale został zatrzymany” – mówi Liam Neeson w spocie, który od wczoraj, 15 sierpnia, można oglądać w internecie i mediach społecznościowych.

Aktor mówi też, że „wobec miażdżącej przewagi wroga, dzięki odwadze, wierze i odwiecznemu, zdecydowanemu dążeniu do wolności Polska zatryumfowała nad brutalną siłą i pokonała sowieckie wojska na przedpolach Warszawy”. Dodaje również, że pomagali im ochotnicy z całego świata.

„(…) wśród nich grupa młodych Amerykanów, pilotów tworzących słynną Eskadrę Kościuszki. Pytani, dlaczego walczą tak daleko od swoich domów, odpowiadali po prostu, że chcą spłacić dług, jaki wobec Polaków zaciągnęła Ameryka od swych narodzin – przybyli, by walczyć o wolność Polski w 1920 roku tak jak Tadeusz Kościuszko rozpoczął walkę u boku ich przodków o niepodległość Ameryki w 1776 r. «Za wolność waszą i naszą»” – mówi L. Neeson w dalszej części spotu.

Ponaddwuminutowy spot kończy się zdaniem L. Neesona: „Cud nad Wisłą ocalił płomień wolności dla kolejnego pokolenia i dał ludziom w Polsce siłę dzięki, której przez pół wieku opierali się totalitaryzmowi i nigdy się nie poddali”.

„Liam Neeson jest osobą znaną, rozpoznawalną i cieszącą się dobrą opinią. Polskiej Fundacji Narodowej zależy, by właśnie tego typu osoby mówiły o ważnych dla Polaków momentach z naszej historii i ich wpływie na losy świata. Dzięki temu nasz przekaz jest zrozumiały i dociera tam, gdzie najbardziej nam zależy” – podkreśla cytowany w komunikacie prezes Polskiej Fundacji Narodowej Filip Rdesiński.

W ciągu pierwszej doby film został wyświetlony na YouTubie prawie 80 tys. razy.

Na podstawie: PAP, gazeta.pl, pfn.org.pl