Liderka białoruskiej opozycji Cichanouska jest bezpieczna na Litwie
Sztab Swiatłany Cichanouskiej oświadczył w poniedziałek, 10 sierpnia, wieczorem, że nie wie, gdzie znajduje się kandydatka w niedzielnych wyborach prezydenckich, które według wstępnych wyników wygrał dotychczasowy prezydent Alaksandr Łukaszenka.
Wczeniej Cichanouska oświadczyła, że nie uznaje wstępnych wyników wyborów, które ogłosiła Centralna Komisja Wyborcze. CKW podała, że rządzący krajem od 26 lat Alaksandr Łukaszenka otrzymał 80,23 proc. głosów, a Cichanouska - 9,9 proc.
W rozmowie z dziennikarzami Swiatłana Cichanouska podkreśliła, że jej zdaniem wybory zostały sfałszowane. Podkreśliła, że opozycjoniści chcą ponownego przeliczenia głosów. Ich zdaniem wyniki podane przez CKW w ogóle nie pokrywają się z protokołami, którymi oni dysponują.
Zdaniem Cichanouskiej w tych komisjach otrzymała ona od 70 do 90 proc. głosów. Dlatego też uważa się za zwyciężczynię wyborów prezydenckich na Białorusi.
Na podsatwie: PAP, BNS
