Litewska ambasador na dywaniku
Ewelina Rzeszódko, 19 kwietnia 2011, 18:40
Loreta Zakarevičienė, fot. viitorul.org
Ambasador Litwy Loreta Zakarevičienė została wezwana przez polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych w związku z ubiegłotygodniowym incydentem podczas wizytacji polskich szkół na Wileńszczyźnie. W obecności parlamentarzystów padały tam obraźliwe słowa o dzieciach, m.in. "Hitlerjugend" i "piąta kolumna". O wezwaniu litewskiej ambasador informuje w komunikacie Biuro Rzecznika Prasowego resortu.
Nieoficjalnie mówiono o nocie protestacyjnej, jednak litewska ambasador nie dostała takiej noty. Być może na złagodzenie stanowiska miało wpływ to, że wysoki rangą urzędnik litewskiego rządu potępił incydent. "Pod adresem litewskich placówek oświatowych z polskim językiem wykładowym skierowane zostały niedopuszczalne, obraźliwe słowa o kształceniu Hitlerjugend w polskich przedszkolach oraz stwierdzenia mówiące o tym, że polskie szkoły są rozsadnikami elementu antypaństwowego i wylęgarnią piątej kolumny" - czytamy w komunikacie. Polskie MSZ za szczególnie naganne uznaje, iż "żaden z uczestniczących w spotkaniu litewskich posłów nie zareagował na te skandaliczne słowa i zachowanie. (...) Doceniamy natomiast fakt, że w dniu dzisiejszym, nawiązując do doniesień z Solecznik, Kanclerz Rządu Republiki Litewskiej Deividas Matulionis, w imieniu rządu i premiera, potępił wszelkie formy podżegania do waśni narodowościowych".
We wtorek rano szef kancelarii litewskiego rządu Deividas Matulionis wydał komunikat w którym czytamy: "Litewski rząd i premier Andrius Kubilius kategorycznie potępiają wszelkie przejawy podżegania do niezgody narodowej i nie będą tolerować szowinizmu i radykalnego nacjonalizmu".
"Potępiamy wszelkie wypowiedzi przedstawicieli dowolnych społeczności, które podżegają do niezgody narodowej. Nastroje szowinistyczne, radykalno-nacjonalistyczne na Litwie nie są i nie będą tolerowane, gdyż kształtują one wrogość, oddalają możliwości budowania zgody (...) jesteśmy i będziemy wielojęzycznym państwem demokratycznym, w którym prawa i obowiązki obywateli wszystkich narodowości są jednakowo szanowane i bronione" - napisano w komunikacie szefa kancelarii litewskiego rządu.
Na podstawie: msz.gov.pl, znadwilii.lt
Komentarze
#1 Pani Ambasador wie co
Pani Ambasador wie co mówić:
To Polska prowokacja! Litwa to porządny szanujacy i kochający swe mniejszości narodowe kraj.
Tu koniec podrózy i konieć bied.
#2 kgbisty komunisci
kgbisty komunisci zbawiceli polskosci