Litewskie dylematy Orlenu


Rafineria w Możejkach, www.orlenlietuva.lt
Zdaniem opiniotwórczego litewskiego tygodnika "Veidas" polski koncern naftowy Orlen, podejmując decyzję o przyszłości rafinerii w Możejkach, może skorzystać z kilku możliwości.
Według tygodnika jedną z opcji jest sprzedaż wszystkich udziałów w rafinerii lub ich części. Orlen może również zaniechać wszelkich czynności związanych ze sprzedażą rafinerii i wyczekiwać na lepszą koniunkturę. Zdaniem publicystów kolejnym możliwym wariantem rozwoju wydarzeń jest, że Orlen wymieni część udziałów rafinerii za udziały w jednej z kontrolowanych przez Rosjan korporacji międzynarodowych z branży naftowej. Na przykład Polacy w zamian za część udziałów w Orlen Lietuva mogliby się spodziewać około 21,2 procent udziałów w węgierskiej spółce MOL, która należy do spółki Surgutneftegaz.

Kupnem rafinerii w Możejkach lub części udziałów jest również zainteresowany koncern Achema. Za pośrednictwem swego terminalu przeładunkowego Achema może eksportować i importować ropę i paliwa, pomijając terminal w Kłajpedzie. Jednakże koncern, który należy do litewskiego magnata Broniusa Lubysa, po przejęciu kontroli nad rafinerią również będzie potrzebował taniej rosyjskiej ropy, co skazuje go na układy z Rosjanami. 

"Co do sprzedaży wszystkich udziałów lub ich części w rafinerii wypowiadać się nie mogę, jest to prerogatywa kierownictwa z centrali. Cieszy nas natomiast, że litewskie koleje zadeklarowały chęć odbudowy linii kolejowej do Łotwy. Co prawda podczas rozmów z polskim rządem deklarowały, że zrobią to we wrześniu - tymczasem teraz już mamy wrzesień i następne deklaracje" - powiedział "Wilnotece" Jacek Komar, rzecznik prasowy Orlen Lietuva. Rzecznik podczas rozmowy z "Wilnoteką" zaznaczył, że pogłoski o stałej współpracy z koncernem Achema, które zrodziły się wówczas, gdy Orlen rozpoczął eksport paliwa lotniczego przez terminal Achemy, są bezpodstawne. "Obecnie niczego nie eksportujemy przez terminal Achemy" - powiedział Komar.

Na podstawie: "Veidas", inf. wł.