Litwa za jednakową jakością produktów w UE


Fot. wilnoteka.lt
Litwa dołączy do inicjatywy Słowacji odnośnie do zbadania problemów podwójnej jakości produktów w Unii Europejskiej i będzie dążyła do stworzenia jednolitego systemu ich kontroli. List z poparciem tej inicjatywy podpisał również oddelegowany przez Litwę eurokomisarz Vytenis Povilas Andriukaitis. We wszystkich krajach UE konsumenci powinni otrzymywać produkty tej samej marki jednakowej jakości i o jednakowym składzie. Dzisiaj skład takowych produktów może się znacznie różnić w zależności od państwa.
Problem tzw. podwójnej jakości produktów żywnościowych w piątek, 4 sierpnia omówiono podczas zorganizowanej w Wilnie międzyresortowej narady, w której wzięli udział przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości i Ministerstwa Rolnictwa, Państwowej Służby Ochrony Praw Konsumenckich oraz Państwowej Służby Kontroli Żywności i Weterynarii.

W rozpowszechnionym przez Ministerstwo Sprawiedliwości komunikacie prasowym stwierdza się, że "we wszystkich krajach UE konsumenci powinni otrzymywać produkty żywnościowe tej samej marki o jednakowej jakości i jednakowym składzie, jednakowoż dzisiaj skład takowych produktów może znacznie się różnić". 

"Różne standardy w artykułach spożywczych to wielki skandal" - mówił przed ponad dwoma tygodniami przed Komisją Europejską premier Słowacji Robert Fico i podawał przykłady.

Wcześniej Słowacja zagroziła wstrzymaniem importu produktów spożywczych o jakości gorszej niż ich odpowiedniki sprzedawane w takich samych opakowaniach w innych państwach, jeśli Komisja Europejska nie podejmie bardziej zdecydowanych działań w tej sprawie.

Litewskie Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało również, że "w najbliższym czasie reprezentująca Litwę w Europejskiej Sieci Ochrony Konsumentów Państwowa Służba Ochrony Praw Konsumenckich dołączy do inicjatywy Słowacji na szczeblu UE w kwestii badania problemu podwójnej jakości i będzie dążyła, by stworzony został jednolity system kontroli produktów".

Jak informuje Ministerstwo Sprawiedliwości, pod koniec lipca państwa członkowskie UE otrzymały list podpisany przez trzech komisarzy, w którym się stwierdza, że "w całej UE dokładane będą starania odnośnie do ustanowienia jednolitej metodologii kontroli jakości produktów żywnościowych i rozwiązywania w ten sposób problemu podwójnej ich jakości".

List ten podpisał odpowiedzialny za ochronę zdrowia i bezpieczeństwo żywności eurokomisarz Vytenis Povilas Andriukaitis, jak również oddelegowane przez Polskę i Czechy eurokomisarz Elżbieta Bieńkowska i eurokomisarz Vera Jourova.

Podczas narady przedstawiciele Państwowej Służby Kontroli Żywności i Weterynarii poinformowali, że na Litwie przeprowadzono badanie składu produktów żywnościowych sprzedawanych w naszym kraju i innych państwach UE. Na przykład w sprzedawanych na Litwie niektórych produktach jest więcej tłuszczów, zamienników cukru, mniej kakao niż w analogicznych wyrobach, które można nabyć w Wielkiej Brytanii, Niemczech czy Austrii. 

Należy jednak zwrócić uwagę, że nienaruszane są przepisy znakowania produktów - skład produktu na etykiecie podany jest prawidłowo. Na przykład w słodyczach tej samej marki w różnych krajach ilość kakao może się różnić dwukrotnie, co przeczytać można na etykiecie. 

Kraje Grupy Wyszehradzkiej - Czechy, Słowacja, Polska i Węgry - od pewnego już czasu próbują przekonać Komisję Europejską odpowiedzialną za jakość produktów we wspólnocie, by zwróciła uwagę na problem niejednakowej jakości produktów w UE. Następne negocjacje w tej kwestii zaplanowano na październik. 

W lutym bieżącego roku minister rolnictwa Słowacji Gabriela Matecna poinformowała, że mniej więcej połowa sprzedawanych w tym kraju produktów żywnościowych pod względem jakości i składu różni się do produktów tych samych marek sprzedawanych w Austrii. Proporcja mięsa w nich jest mniejsza, natomiast tłuszczów, zamienników cukru oraz konserwantów jest więcej. Polityk już wtedy zapowiadała podniesienie tej kwestii we wspólnocie. 

Bruksela zapewnia jednak, że instytucje unijne w pierwszej kolejności troszczą się o bezpieczeństwo produktów, a nie o ich jakość. Oprócz tego nie ma przepisów zakładających sprzedaż w różnych krajach UE produktów o tym samym składzie.

Na podstawie: vz.lt, finanse.wp.pl, money.pl