Lotnisko wileńskie wciąż nieczynne


Lotnisko wileńskie
Lotnisko wileńskie, które zostało zamknięte w piątek o godz. 3.00 w nocy, nadal pozostaje nieczynne z powodu chmury pyłu wulkanicznego, która pokryła 2/3 terytorium Litwy. Ponowne otwarcie lotniska przekładano już kilka razy. W tej chwili otwarcie przestrzeni powietrznej planuje się na godz. 15.00.
Strona internetowa lotniska jest niedostępna. Choć administracja portu lotniczego zawczasu przygotowała się do zwiększonej aktywności internautów i zamieściła uproszczoną formę witryny, na której widnieje tylko rozkład lotów, serwery i tak nie wytrzymały obciążenia. Telefony informacji lotniska też są zablokowane.

Pojawienie się ogromnej chmury pyłu spowodował wybuch wulkanu Eyjafjoell w Islandii. Pył ten może być niebezpieczny dla silników i poszycia kadłubów samolotów, co jest powodem zaburzeń w ruchu samolotowym w całej Europie. Europejska agencja bezpieczeństwa lotnictwa "Eurocontrol" przewiduje, że w piątek na mniej więcej 28 tysięcy zwyczajowych lotów odbędzie się tylko 11 tysięcy.

Litewskie ministerstwo zdrowia uspokaja mieszkańców, że dla zdrowia ten pył nie jest niebezpieczny. Unosi się on na wysokości 8-10 km i nie opada na ziemię. Co prawda, brytyjscy specjaliści twierdzą, że cząsteczki pyłu mogą trafić na ziemię razem z deszczem, ale są zbyt drobne, by zaszkodzić zdrowiu. Mimo wszystko osoby uczulone, cierpiące na choroby systemu oddechowego i dzieci nie powinny dłużej przebywać na "świeżym" powietrzu. Szczególnie w Wilnie, gdzie i tak obserwowane jest typowe dla tej pory roku zagęszczenie pyłów.