Łotysze oddali hołd żołnierzom Legionu SS


Łotewski Legion SS, www.tworca.org
Weterani Łotewskiego Legionu SS uczcili pamięć kolegów walczących u boku hitlerowców z Armią Czerwoną w czasie II wojny światowej. Ponad 1000 osób, w tym 200 weteranów Legionu, śpiewając patriotyczne pieśni, złożyło kwiaty pod pomnikiem Wolności w centrum Rygi.
W czasie uroczystości setki policjantów usiłowały powstrzymać demonstrujących przeciwko nim etnicznych Rosjan mieszkających na Łotwie. Rzecznik ryskiej policji Aigars Berzins powiedział, że uroczystości przebiegły spokojnie, choć kilkanaście osób zatrzymano.

Zgodnie z paktem Ribbentrop-Mołotow z sierpnia 1939 roku, Łotwa, Litwa i Estonia znalazły się w strefie wpływów ZSRR i faktycznie zostały zaanektowane przez Moskwę. Rozpoczął się terror, NKWD zdziesiątkowało elity polityczne i kulturalne tych krajów. W połowie czerwca 1941 roku rozpoczęły się masowe deportacje na Syberię, przerwane atakiem Niemiec na ZSRR.

Legion Łotewski składał się z 15. i 19. Dywizji Waffen SS. Powstał w lutym 1943 roku. Łącznie przez różne formacje walczące po niemieckiej stronie przeszło podczas wojny ok. 150 tysięcy Łotyszów. Co trzeci z nich zginął, 20 tysięcy przerzucono w 1945 roku na Pomorze i ci się uratowali, poddając się później aliantom, natomiast 80 tysięcy znalazło się w Kurlandii, gdzie razem z Niemcami bronili się do 7 maja 1945 roku.

W 1950 roku amerykańskie władze wydały oświadczenie, że bałtyckich jednostek Waffen SS (Łotewskiego i Estońskiego Legionu) nie uważają za ruch ”wrogi rządowi Stanów Zjednoczonych”. ”Jednostki Waffen SS z krajów bałtyckich uznaje się za jednostki oddzielne i różne od niemieckich jednostek SS w kategorii celów, ideologii, działań i struktur organizacyjnych” - głosi oświadczenie.

Przed ambasadą Łotwy w Moskwie odbyła się demonstracja rosyjskiego ruchu młodzieżowego ”Miestnyje” (Miejscowi) przeciwko uroczystościom w Rydze. Wzięli w niej też udział weterani II wojny światowej ubrani w mundury radzieckie.

Efraim Zuroff z Centrum Szymona Wiesenthala, zajmującego się poszukiwaniem zbrodniarzy hitlerowskich, który obserwował uroczystości w Rydze, powiedział, że ”jest to smutny dzień dla pamięci ofiar holokaustu”. ”Z mojej perspektywy najgorsze jest to, gdy widzę młodych Łotyszy maszerujących pod flagami demokratycznej, niepodległej Łotwy i oddających cześć ludziom, którzy walczyli po stronie nazistowskich Niemiec. To tragiczne, że wysyła się sygnał, że jest o'key, gdy stoi się po stronie morderców” - powiedział Zuroff.

PAP