Magda Gacyk: Dolina Krzemowa – miejsce, gdzie jest tylko przyszłość


Magda Gacyk, fot. wilnoteka.lt/Eryk Iwaszko
Dolina Krzemowa to miejsce, którego nie ma na mapie, ale które jest globalnym centrum światowych technologii. W Dolinie Krzemowej dokonano rzeczy, które gdzie indziej byłyby wyśmiane – mówi Magda Gacyk, dziennikarka, tłumacz, socjolożka, autorka książki „Ścigając Steve'a Jobsa. Historie Polaków w Dolinie Krzemowej”. W Wilnie gościła na zaproszenie Renaty Cytackiej, prezes Forum Rodziców Szkół Polskich Rejonu Solecznickiego.


Magda Gacyk
pochodzi z Gdańska, od kilkunastu lat mieszka z rodziną na zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych, w Silicon Valey – Dolinie Krzemowej. Od lat 50. XX wieku tereny Doliny Santa Clara w północnej części stanu Kalifornia stanowią centrum amerykańskiego przemysłu tzw. nowych technologii.

Podczas spotkania w Domu Kultury Polskiej w Wilnie Magda Gacyk opowiadała o fenomenie Doliny Krzemowej, którego nie udało się odtworzyć czy skopiować nigdzie indziej na świecie.

Jak mówi, składa się na to kilka czynników. Jednym z nich jest łagodny klimat. Niegdyś były to tereny typowo rolnicze: w dolinie rozpościerały się olbrzymie plantacje sadów śliwowych i brzoskwiniowych.

Zalążkiem do powstania zagłębia naukowo-biznesowego było założenie Uniwersytetu w Stanford, który ufundował gubernator Kalifornii Leland Stanford, aby uczcić pamięć zmarłego syna. Stopniowo wokół Stanford zaczęły powstawać ośrodki badawcze, inkubatory i firmy. Apple, Google, Facebook zrodziły się właśnie w Dolinie Krzemowej.

Jak mówi Magda Gacyk, Dolina Krzemowa skupia ludzi, którzy myślą przyszłościowo, jest to „miejsce, które ciągle się zmienia, jest ucieleśnieniem Heraklitowego panta rhei – wszystko płynie, tam nie ma chwili zastoju”.

Powstała jako zagłębie półprzewodników, gdzie początkowo rozwijał się przemysł komputerowy. Obecnie trzy podstawowe filary Doliny to internet, biotechnologie i energia odnawialna. Jak mówi Magda Gacyk, ludzie, którzy budowali kalifornijski technopolis, obecnie są już w wieku, kiedy zdrowie szwankuje, dlatego teraz stawiają na rozwój biotechnologii, żeby człowiek żył dłużej, zdrowiej, żeby jego życie miało lepszą jakość. Jej zdaniem, rezonans magnetyczny w smartfonie to już kwestia najbliższej przyszłości, a ludzie będą żyli do 150 lat. W Dolinie Krzemowej co do tego nie mają żadnych wątpliwości. 

Na przeciągu lat w Dolinie Krzemowej dokonano rzeczy, które gdzie indziej byłyby wyśmiane, ale prawdą jest też, że jest to nie tylko miejsce wielkich odkryć i spektakularnych sukcesów, lecz również upadków i porażek. 92 procent tamtejszych startupów upada i zaledwie niewielka część osiąga sukces długoterminowy. Nieraz dochodzi do tragedii, wysoki jest odsetek samobójstw, nie wszyscy się tam odnajdują. Dlatego też mówi się, że w Dolinie Krzemowej jest największe stężenie inwestorów, osób z doktoratem i... psychiatrów.

Inna sprawa, że porażka nie jest powodem do wstydu – jest traktowana jak lekcja, z której się czerpie doświadczenie. Organizowane są nawet specjalne spotkania, podczas których ludzie dzielą się swoimi porażkami. Jak mówi Magda Gacyk, jeśli ktoś w CV ma same sukcesy, jest traktowany podejrzliwie.

Dolina Krzemowa znana jest z multikulturalizmu, to tygiel narodów, które czerpią nawzajem ze swoich tradycji i kultury. Swoje najbardziej szalone i fantastyczne pomysły próbują tam zrealizować ludzie z całego świata, w tym od 30 tys. do 100 tys. Polaków. Oszacować dokładnie się nie da, gdyż żadne spisy ludności nie są tam prowadzone. Niektórzy przyjeżdżają na rok czy dwa, mają tylko skrzynkę pocztową, a osobiście pojawiają się kilka razy do roku. Historie polskich sukcesów Magda Gacyk opisała w książce „Ścigając Steve'a Jobsa. Historie Polaków w Dolinie Krzemowej”.

Podczas spotkania w DKP zaznaczyła, że Dolina Krzemowa jest i otwarta i zamknięta jednocześnie, swoimi pomysłami można się dzielić, ale nie wolno odkrywać do końca wszystkich kart – autorskie pomysły warto opatentować, choć wiążą się z tym spore koszty. Dodała też, że w razie zainteresowania służy swoimi kontaktami. 

Na podstawie: inf.wł.