Magiczne dziecięce światy


fot. wilnoteka.lt/Bartosz Frątczak
Któż z nas nie tęskni za beztroskimi latami spędzonymi w przedszkolu, za zajęciami z rytmiki, leżakowaniem? Czy pamiętamy jeszcze nasze dziecięce marzenia? A może jesteśmy tak pochłonięci sprawami ludzi dorosłych, że zapominamy o magicznych światach i barwnych przygodach, które w dzieciństwie przeżywaliśmy niemal codziennie?
Wtorkowy poranek, DKP w Wilnie. Na scenę wychodzi Apolonia Skakowska, prezes-dyrektor Centrum Kultury Polskiej na Litwie im. Stanisława Moniuszki. W ręku trzyma balony napełnione helem. Wytwarza wokół siebie aurę bajkowości. Drobna sylwetka i starannie wyrecytowana przemowa powitalna Pani Apolonii sprawiają, że przypomina ona jedną z magicznych, baśniowych postaci, która lada moment wzbije się ponad ziemię. Mimo że przez cały czas trwania festiwalu "Rozśpiewane przedszkole" nikt nie uniósł się w powietrze, treści piosenek pozwalały uwierzyć, że magiczna kraina baśni jest na wyciągnięcie ręki. 

"Rozśpiewane Przedszkole" to już XII edycja dorocznego festiwalu organizowanego przez Centrum Kultury Polskiej na Litwie im. St. Moniuszki. Z roku na rok w festiwalu bierze udział coraz więcej przedszkoli. W tym roku swoje zespoły wystawiło aż 31 placówek z Wilna i Wileńszczyzny. W jury zasiedli: wiceprezes zarządu Macierzy Szkolnej Krzystyna Dzierżyńska, dyrektor Przedszkola "Wilia" Zofia Matarewicz, w-ce dyrektor Przedszkola "Kluczyk" Jadwiga Ksiendzowa oraz była pracownik Ministerstwa Oświaty Alicja Barbara Kosinskienė

Już na samym początku gali Apolonia Skakowska zaznaczyła, że program występów jest "piękny i kolorowy", a widzowie mogą spodziewać się wielu wrażeń. Punktualnie o 10 wybrzmiał hymn festiwalu "Podajmy sobie ręce", akcentujący integracyjny charakter wydarzenia. Dyrygujący chórem publiczności Miroslaw Lachowicz, nauczyciel muzyki ze Szkoły-Przedszkola w Skojdziszkach do złudzenia przypominał słynnego Pana Tenorka z programu "Budzik". Nie wszystkie dzieci znały słowa hymnu, ale na pomoc maluchom przyszli rodzice, którzy odśpiewali piosenkę wzorowo. Dzięki muzyce poczuliśmy "jak łączą się serca i serduszka". Oderwaliśmy się też na pewien czas od codziennych zmartwień i kłopotów, od ponurej pogody i siąpiącego za oknem deszczu.

Jako pierwszy na scenie wystąpił zespół "Sto uśmiechów" obchodzący w tym roku 20-lecie działalności. Dzieci wykonały "Taniec krasnoludków", zachęcając każdego z zebranych, aby "z krasnoludka nigdy w życiu nie wyrastał". Przedszkole "Kluczyk" otworzyło drzwi dla wiosny w piosence "Tam gdzie są łąki zielone". Mimo iż piosenka mogła wydawać się nieco poważna jak na wiek przedszkolny, dzieci poradziły sobie znakomicie i równiutko, z wielką radością i zdecydowaniem wykonały przygotowany układ choreograficzny. Grupa dzieci z Przedszkola "Uśmiech" zaśpiewała piosenkę o wiewiórce, która zgubiła butki. Przedszkolaki zachęcały ją, żeby "odrzuciła smutki, bo każdy chętnie odda jej swoje butki". Na festiwalu wybrzmiała również piosenka "Pieski małe dwa", w której dziewczynki-pieski pochwaliły się swoją nadzwyczajną gibkością i zaprezentowały na scenie figury gimnastyczne. Publiczność gromkimi brawami nagrodziła dziewczynkę, która śpiewała piosenkę "Malowany latawiec". Jej dźwięczny i czysty głos brzmiał jak głos śpiewającej niegdyś dziecięce hity Natalii Kukulskiej. Nie mniejszy zachwyt wzbudziła kruszynka wykonująca piosenkę "Skakanka", a to z kilku powodów. Dziewczynka pięknie prezentowała się na scenie. Jej występ był jedynym solowym wykonaniem tego poranka, a biorąc pod uwagę wiek uczestniczki, należy pogratulować jej wyjątkowej odwagi. Żłobek-Przedszkole "Bangele" zainteresował widzów interpretacją piosenki "Moja wesoła rodzinka". Dzieci zadziwiająco dobrze opanowały układ i wykonały taniec z różowo-białymi balonikami. Piosenka "Dzwoń dzwoneczku" w wykonaniu Żłobka-Przedszkola "Żiogielis" zachwyciła rytmiczną plastyką. Przygotowana aranżacja była zgrabnym połączeniem śpiewu, ruchu scenicznego i akompaniamentu. Każde z dzieci trzymało w ręce trójkąt lub dwa dzwonki o różnych wysokościach. Przedszkolaki bezbłędnie wygrały sekwencję dźwięków, aby pod koniec połączyć siły w grze na wszystkich dzwonkach i trójkątach jednocześnie. Przedszkole w Starych Trokach wyróżniło się wykorzystaniem saksofonu. Przedszkole "Calineczka" zaprezentowało piosenkę "Mój tata to podróżnik".  Dzieci przypomniały rodzicom i wychowawcom, że wpatrują się w nich, czerpiąc inspiracje do naśladowania. Przedszkolaki z "Calineczki" zadeklarowały, że będą podróżnikami, "tak jak tata, no i już". Piosenka "Wesoła rodzinka" w wykonaniu Żłobka-Przedszkola "Rumianek" na pewno rozweseliła niejednego widza. Przedszkolaki wniosły na scenę ramkę, która po chwili zapełniła się portretami członków rodziny, i jak głosiły dowcipne słowa piosenki "wszyscy kłócą się i wrzeszczą, ledwo się na kartkę mieszczą".

Podczas wtorkowego poranka rozśpiewane przedszkolaki przeniosły widzów w zaczarowany świat bajek i dziecięcych marzeń. Wielkim walorem tegorocznej edycji festiwalu była ogromna różnorodność wykonań. Dzieci prezentowały na scenie wysoki poziom artystyczny. Grupy przedszkolne korzystały z ciekawych rekwizytów, takich jak: warzywa z bibuły, ciupagi, koń na biegunach, papierowe chmurki, poduszki, baloniki czy parasolki. Wielu nauczycieli bardzo trafnie dostosowało repertuar do możliwości wykonawczych przedszkolaków. Królowały polskie tańce i piosenki, z krakowiakiem na czele. Był też kujawiak, zagrany tym razem w metrum 2/4, poleczka oraz piosenki ludowe: "Hej górale", "Prząśniczka", "Poszło dziewczę po ziele", "Moja Maryneczka". Oprócz dobrze znanego repertuaru pojawiły się też nowe, wpadające w ucho melodie, jak np. "Kraina niespodzianek", czy "Świat wróżek i kucyków". Prezentujące się zespoły wykorzystywały rozmaite podkłady, poczynając od tych z playbackiem, przez akompaniamenty midi, aż do melodii wykonywanych na fortepianie, czy saksofonie, urozmaicanych grą dzieci na instrumentach perkusyjnych, takich jak trójkąty i klawesy.

Dało się zauważyć, iż nauczyciele i rodzice przeżywali występy razem ze swoimi pociechami. Niektórzy wychowawcy wychodzili na scenę z przedszkolakami, inni odważnie wspierali wychowanków spod sceny. Rodzice z reporterskim zacięciem filmowali i fotografowali pokazy sceniczne.

Przedszkolaki w Wilnie i na Wileńszczyźnie uwielbiają muzykować, czemu dały wyraz, reagując na występy kolegów spontanicznym tańcem i zabawą pod sceną. Szkoda, że niektórzy rodzice nie pozwolili swoim pociechom na uwolnienie energii i mimo prośby organizatora o pozostanie na sali do końca festiwalu, zabrali swoje maluchy do domów.

Po zakończeniu uroczystej gali na scenę poproszono jury. Komisja podkreśliła wysoki poziom artystyczny przedszkoli i dobre przygotowanie dzieci. Szczególne podziękowania skierowano do nauczycieli, którzy zaszczepiają w swoich podopiecznych miłość do muzyki. Jak podkreślali jurorzy, wszystkie dzieci, które wyszły na scenę i wszyscy nauczyciele, którzy je przygotowali zasługują na wyrazy uznania. Wszyscy są zwycięzcami!











Połączenie dziecięcej naturalności i spontaniczności, kolorowe stroje, rekwizyty, muzyka, taniec i teksty stworzyły magiczną baśniowo-bajkową oprawę, przy której świetnie się bawiliśmy. Myślę, że niejeden z nas chciałby wrócić do przedszkola, przenieść "w świat bajkowej natury", wprost do "krainy gdzie mieszkają kangury", albo dać się zaczarować "Czarodziejom", podnieść się "wysoko, aż do gwiazd", gdzie "czeka nowych przygód wiele". Doroczna gala "Rozśpiewane Przedszkole" nie tylko daje przekrojowy pogląd na poziom nauczania muzyki w różnych przedszkolach Wilna i Wileńszczyzny, ale jest również okazją do wyruszenia w podróż do swojego dzieciństwa i do wspominania przedszkolnych lat.

Fotorelację z festiwalu "Rozśpiewane przedszkole" można obejrzeć tutaj i tutaj

Na podstawie: Inf.wł.