Mało ślubów, wiele dzieci
Małgorzata Kozicz, 7 stycznia 2011, 15:51

Ślub w USC rejonu wileńskiego, fot. vilniaus-r.lt
Bożena Czaplińska i Krzysztof Sinkiewicz byli jedną z pięciu par, które stanęły na ślubnym kobiercu w Urzędzie Stanu Cywilnego rejonu wileńskiego w ostatnim dniu 2010 roku, i które zabawę weselną połączyły z szaleństwem sylwestrowym. Młodzi byli jedną z 364 par z rejonu wileńskiego, które zawarły związek małżeński w 2010 roku.
Dla nowożeńców z rejonu wileńskiego nie jest ważna oryginalna data zawarcia małżeństwa. Podczas gdy w wileńskim Urzędzie Stanu Cywilnego dużą popularnością cieszą się takie daty, jak 10-10-2010 lub 09-09-2009, w rejonie wileńskim ślubów w tych dniach nie było wcale.
Edwarda Časienė, kierownik USC rejonu wileńskiego, przyznaje, że „sezon ślubów” przypada tradycyjnie na ciepłe miesiące: „Zima z zasady nie jest okresem ślubów. Trudno konkurować z latem”.
W porównaniu z liczbą zawieranych związków małżeńskich, dzieci rodzi się o wiele więcej. I w tej kwestii zauważalne są tendencje spadkowe. W rejonie wileńskim w 2010 roku przyszło na świat 853 dzieci, dla porównania w roku 2009 było 959 noworodków. Liczba Solczan w roku 2010 zwiększyła się o 374 (w 2009 roku - o 410).
Niestety, wskaźnik umieralności jest znacznie wyższy od krzywej urodzeń: w 2010 roku w rejonie wileńskim zarejestrowano 1108 zgonów, w rejonie solecznickim - 635.
Na podstawie: Inf.wł.
Komentarze
#1 "Niestety, wskaźnik
"Niestety, wskaźnik umieralności jest znacznie wyższy od krzywej urodzeń: w 2010 roku w rejonie wileńskim zarejestrowano 1108 zgonów, w rejonie solecznickim - 635" - iwszystko jasne :)