Matura zdana, poloneza czas zacząć!


Polonez absolwentów Gimnazjum im. Jana Pawła II na placu Katedralnym, fot. wilnoteka.lt/Agata Radulewicz
W 2015 r. Gimnazjum im. A. Mickiewicza zapoczątkowało nową wileńską tradycję: po odebraniu świadectw dojrzałości absolwenci zatańczyli na placu Ratuszowym poloneza. 62. promocja ukończenie szkoły, która od niedawna nosi nową nazwę – Liceum im. A. Mickiewicza, również uczciła chodzonym w centrum wileńskiej starówki. Pomysł „Mickiewiczówki” przed rokiem po raz pierwszy podchwyciła inna polska szkoła – Gimnazjum im. Jana Pawła II. Tegoroczni absolwenci tej szkoły poloneza zatańczyli na placu Katedralnym.
Zanim jednak maturzyści stanęli do poloneza, musieli się zmierzyć z pierwszym ważnym życiowym wyzwaniem – maturą. Jak sami przyznają, z różnym wynikiem. Komuś powinęła się noga na egzaminie z litewskiego, ktoś oczekiwał lepszych wyników z matematyki.

„W tej promocji mamy 97 absolwentów. Podobnie jak poprzednie, jest ona wspaniała, twórcza, z egzaminami uczniowie też poradzili sobie nie najgorzej. Analizując statystyki, wyciągnęliśmy wniosek, że jest nawet lepsza od ubiegłorocznej, która miała 17 setek, a ta ma 19” – powiedział Wilnotece dyrektor Gimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie Adam Błaszkiewicz.

Trzej tegoroczni maturzyści: Marietta Mikulewicz, Edwin Parafianowicz i Marcin Czepulonis w świadectwie dojrzałości mają po dwie setki. Marietta z maksymalnym wynikiem zdała języki rosyjski i angielski, Edwin – biologię i chemię, Marcin – język angielski i informatykę.

Adam Błaszkiewicz, jako matematyk, ubolewa, że nikt w tym roku nie zaliczył na 100 punktów matematyki. Nie cieszą go też wyniki matury z języka litewskiego, zaznacza jednak, że nie jest to wina uczniów, lecz niesprawiedliwego wobec szkół mniejszości narodowych systemu: „Uważam, że ten egzamin nie sprawdza dojrzałości i wiedzy uczniów, jest trochę losowy. Mamy takie przypadki, że dziecko ma dwie setki z innych przedmiotów, a litewski zdało w najniższej skali ocen, od 1 do 30. Smuci, że ci, którzy mogli otrzymać świadectwo z wyróżnieniem, z powodu litewskiego nie otrzymali. Egzamin jest po prostu źle przygotowany. Wprowadzenie ujednoliconego egzaminu nie poprzedził nawet egzamin pilotażowy. Najpierw należało przygotować metodykę, nauczycieli i wtedy dopiero wymagać. Jeśli wyniki egzaminu w szkołach mniejszości narodowych i litewskich różnią się, a zakładamy, że dzieci w szkołach polskich nie są mniej zdolne niż w litewskich, to winny jest system, który ucznia nie przygotował, a taki egzamin, jak obecnie, zawsze będzie dyskryminujący”.

Jak zaznacza Adam Błaszkiewicz, w szkołach litewskich egzamin z języka ojczystego też wywołuje wiele dyskusji, a uczniowie szkół uważanych za prestiżowe poprzestają na egzaminie szkolnym, który wystarczy, żeby otrzymać świadectwo dojrzałości i wyjechać na studia za granicę. Dyrektor Gimnazjum im. Jana Pawła II uważa, że już sam fakt, że w tym roku do egzaminu szkolnego z języka litewskiego w skali kraju stanęło 36 proc. maturzystów, a w jego szkole zaledwie 12 proc., bo absolutna większość maturzystów zdawało egzamin państwowy, o czymś świadczy. „My honorujemy język litewski bardziej niż Litwini. To nie jest normalne, tak nie może być” – uważa Adam Błaszkiewicz.

Dyrektor polskiej szkoły zwrócił uwagę na taki szczegół: co roku Narodowe Centrum Egzaminacyjne podawało średnią krajową ocen z języka litewskiego oraz wyniki w szkołach litewskich i mniejszości narodowych: „W tym roku NCE nie podało, jaki jest procent zdawalności w szkolach mniejszości narodowych. To o czymś świadczy: że nie chcą podawać informacji, która dowodzi, że egzamin jest dyskryminujący, źle przygotowany, a system oświaty w ogóle nie był przygotowany na ujednolicenie matury z litewskiego”.

Maturę zdawało w tym roku 31 640 osób. Ażeby uzyskać świadectwo dojrzałości, należało zdać dwa egzaminy: obowiązkowy z języka litewskiego i literatury oraz jeden wybrany. Przy rekrutacji na bezpłatne studia wyższe wymagana jest dodatkowo ocena z egzaminów maturalnych z języka obcego i matematyki. 1 932 tegorocznych maturzystów ma w świadectwie dojrzałości przynajmniej jedną maksymalną ocenę – 100 punktów. Absolwentka wileńskiego Gimnazjum Gabijos” zdobyła aż pięć „setek”, jest to tegoroczny rekord. Cztery „setki” ma 17 uczniów, trzy – 73, dwie – 291, po jednej – 1550. Najwięcej „setek” – 1091 – jest z języka angielskiego. 


W gronie najlepszych absolwentów wileńskich gimnazjów oprócz Marietty Mikulewicz, Edwina Parafianowicza i Marcina Czepulonisa  z Gimnazjum im. Jana Pawła II jest Barbara Chatinowska z Gimnazjum im. W. Syrokomli, która na 100 punktów zdała matematykę i język angielski. 
„Setkowicze” zgodnie zapewniają, że dobrze zdana matura to efekt odpowiedzialnej, systematycznej pracy, a polska szkoła dała im dobry start w życie. 



Zdjęcia: Jan Wierbiel, Paweł Dąbrowski, Tomasz Karazo, Igor Konin, Gediminas Mažeika
Montaż: Aleksandra Konina